Kabała o duszy i duchach

Dusza.

Fluid światła, Jod jest ostatecznym czynnikiem form i życia, ponieważ przedstawia pierwiastek ruchu i ciepła. Gdy się ustala około jakiegoś punktu środkowego, wytwarza kreację żywą, następnie z otoczenia zewnętrznego przyciąga niezbędną substancję plastyczną dla podtrzymania istnienia i dalszego udoskonalenia. Substancja ta, ostatecznie składająca się z ziemi i wody, sprawiedliwie nazwaną jest w Biblji gliną.

Lecz światło (fluid) nie jest równoznaczne z duchem, jak to przypuszczają kapłani indyjscy i wszystkie szkoły goetyczne, ono jest tylko narzędziem ducha; nie ciałem protoplastów , jak uczą Theargiści szkoły Aleksandryjskiej, lecz tylko pierwszym fizycznym objaw em impulsu Boskiego. Bóg je stworzył na wieki i człowiek na podobieństw o Boga może je zmieniać i, o ile się zdaje, pomnażać. Prometeusz, jak powiada baśń, skradłszy ogień z nieba, ożywiał nim istoty ulepione z ziemi i w ody i za takową zbrodnię został przez Jowisza spiorunowany i przykuty do skały.

Dusza ludzka, powiadają kabaliści, odziana jest powłoką świetlną, gdyż bez niej rozpierzchłaby się i utraciła samowiedzę bytowania – jak kropla, która w pada w ocean. Powłoka świetlna oczywiście jest lżejszą od atmosfery, przeto dusza po rozłączeniu się z ciałem, unosi się w krainy zaziemskie i, chcąc zstąpić na ziemię, musiałaby się wcielić na nowo . Twierdzenie to jest zawarte w określeniu: „duch odziewa się, żeby zstąpić i rozdziewa się, żeby wstąpić do góry. Lecz duchy, które już raz w zniosły się do nieba, nie zstępują na ziemię nigdy. Wielki chaos rozpostarł się pod nami, powiada Abraham , i ci, którzy są tutaj, nie mogą zejść na dół “.

W księdze hebrajskiej pod tytułem, rewolacja dusz, wyjaśniono, że dusze są trojakiego gatunku: córki Adama, córy aniołów i córy grzechu. Duchy również – trojakiego rodzaju: uwięzione, błędne i wolne. Dusze są wysyłane na świat param i. Jednakże bywają dusze ludzkie rodzące się pojedynczo, których małżonków więzi Lilth i Naemah, królowe Strzyg. Są to dusze pokutujące za lekkomyślne postanowienie pozostania w celibacie. Otóż jeżeli mężczyzna od dzieciństwa wyrzeka się miłości do kobiet, oddaje przez to w niewolę demonom małżonkę sobie przeznaczoną.

Dusze rosną i rozmnażają się w niebie tak samo  jak ciała na ziemi. Dusze niepokalane są to córki pocałunków anielskich. Tylko ten może pójść do nieba, kto ztamtąd wyszedł. Po śmierci przeto duch Boży, ożywiający człowieka, sam jeden tylko pow raca do nieba, pozostawiając na ziemi i w atmosferze dwa trupy: jeden materjalny ziemski, drugi astralny, składający się z powłoki świetlnej; jeden zupełnie martwy, drugi ożywiony jeszcze ruchem wszechświatowym duszy świata (światła astralnego). Lecz ten drugi skazany jest również na powolną zagładę, wskutek absorbowania go przez światło astralne. Trup cielesny jest widzialny, astralny zaś zwykłym oczom śmiertelnym dostrzedz się nie daje Jednakże wszedłszy w bezpośredni stosunek z owym światłem – translucidem , system nerwowy może otrzymać wrażenia, aż do spostrzegania form i słów zachowanych w księdze światła życiowego.

.Jeżeli człowiek żył sprawiedliwie, duch jego ulatnia się szybko i wznosi do góry, lecz gdy żył w grzechu i przestępstwie, trup astralny więzi jego duszę, pożąda przedmiotu swych namiętności i stara się powrócić do życia. W skutek tego mąci on sny młodych dziewic, kąpie się we krwi przelanej i trzyma się w pobliżu miejsc, gdzie przepędził w rozkoszach życie. Czuwa on nad skarbami, które nagromadził lub zakopał i czyni nadmierne, bolesne wysiłki, żeby wytworzyć sobie członki materjalne i ożyć na nowo.

Lecz gwiazdy ciągną go i piją powoli dotąd, dopóki nie straci zupełnie świadomości bytu i nie rozpuści się w świetle astralnem. Stare jego grzechy wciąż przed nim powstają, dręczą go w postaci strasznych widziadeł, napadają nań i pożerają. Nieszczęsny traci stopniowo wszystkie członki, któremi się posługiwał dla swych niegodziwości, umiera po raz drugi i na zawsze, ponieważ ostatecznie ginie w nim świadomość o istnieniu i ugasa pamięć. Dusze, mające zostać przy życiu, lecz które nie są jeszcze zupełnie oczyszczone, pozostają czas jakiś, uwięzione w swym trupie astralnym i poddane prażeniu ognia odycznego, który chce je pochłonąć i rozpuścić.

Otóż dla uwolnienia się z więzów trupa astralnego, niektóre dusze, cierpiąc męki, wstępują niekiedy w żywych lndzi i zamieszkują w nich w postaci, tak zwanej przez kabalistów, embrjonalnaj.

Tych to trupów astralnych, znajdujących się w atmosferze, wywołują nekromanci i spirytyści; są to substancje martwe, lub umierające, larwy, z którem i wstępują w styczuość; nie mogą one mówić do nas inaczej, jak przez dzwonienie w uszach, powodowane przez wpływ na nerwy i nie rezonują inaczej, tylko odzwierciadlając nasze własne myśli lub marzenia. Lecz żeby ujrzeć te larwy szczególne, należy się pogrążyć w stan wyjątkowy, graniczący między snem, a śmiercią, należy się zamagnetyzować, wpaść w stan somnambulizmu i kompletnego jasnowidzenia. Nekromancja daje tedy wyniki rzeczywiste i wywoływania dają wizje prawdziwe.

Wzmiankowaliśmy, że w świetle astralnem przechowują się o dbicia wszystkich rzeczy, wyobrażenia wszystkich form, bądź przez promienie, bądź przez odbicie promieni. W styczności z tern światłem zjawiają się widziadła senne, ono też podnieca, odurza obłąkanych i pociąga ich umysł uśpiony do prześladowania najdziwaczniejszych widziadeł.

Żeby móc widzieć w świetle astralnym bez błędów i omamień, należy oddalić odbicia wolą potężną i przyciągnąć d o siebie jedynie promienie. Śnić, zachowując zupełną przytomność umysłu , nazywa się to – widzieć w świetle astralnym. Orgie sabatu, opisywane przez tyle czarownic, podczas badań kryminalnych, przedstawiały się im nie inaczej. Częstokroć sposoby i środki użyte do uczestniczenia w orgiach sabatu były straszne, lecz wynik nigdy nie zawiódł oczekiwania: widziano, dotykano rzeczy najwstrętniejszych, najbardziej fantastycznych i nie możebnych .

Ekstaza może podniecić siły powłok i świetlnej ducha aż do pociągnięcia za sobą ciała materialnego, fakty przeto wzniesienia się do góry i zawisania w powietrzu (pneumatyka kabalistyczna) są możebne.

Nie podlega wątpliwości , że dusze zmarłych nie mogą się znajdować w pobliżu nas, w atmosferze. Ci, którzy nas kochają, mogą nas widzieć lub ukazywać się nam , lecz jedynie jako widziadła, pochodzące z odbicia w powszechnem zwierciadle, którem jest światło astralne .

Przystępujemy teraz do omówienia jednej z najbardziej niebezpiecznych tajemnic magii, jest. nią przypuszczenie, więcej niż prawdopodobne, o istnieniu larw fluidycznych, znanych w starożytnej teurgii pod nazwą duchów elementarnych. Wyjaśnienie tej tajemnicy jest niebezpieczne ze względu bliskiej jej styczności z Wielkiem Arkanum.

W rzeczy samej , moc wywoływania duchów elementarnych znaczy tyleż, co posiadanie możności ścinania fluidu około centrum za pomocą zrzutu (projekcji) światła astralnego,  skierowanego potężną wolę operatora.

Oto wykład przypuszczenia :

Duch jest wszędzie, on właśnie ożywia materię; oswabadzając się od ciążenia, udoskonala swą powłokę, która jest jego formą. W rzeczy samej widzimy formy zwierzęce doskonalące się w miarę doskonalenia się instynktów, aż do granic piękna i inteligencji. Są to wysiłki światła, przyciąganego przez w pływ ducha, jest to tajemnica generacji postępowej, powszechnej, doskonalenia się gatunków (Teorja Darwina). Duchy elementarne, powiadają kabaliści w swych księgach najsekretniejszych, są to dzieci zrodzone przez Adama podczas jego samotności przed stworzeniem Ewy, powstały one z jego marzeń i pożądań. Paracels powiada, że zmazy nocne osobników płci obojga napełniają atmosferę widziadłami.

Sądzimy, że na podstawie zdania mistrzów powiedzieliśmy dosyć o źródle pochodzenia larw i nie potrzebujemy tłumaczyć więcej.

Larwy posiadają ciało materjalne z waporów cielesnych lub krwi, o to przyczyna dla czego szukają one chciwie krwi rozlanej i żywiły się niegdyś dymem ofiar. Są to dzieci monstrualne tych zmór i pożądań nieczystych, znanych dawniej pod mianem sukubów i inkubów. Gdy są zgęszczone na tyle, że dają się widzieć, przedstawiają się w postaci pary, zabarwionej odbiciem obrazu. Nie posiadają one egzystencji własnej, lecz naśladują życie tego, kto ich wywołał, jak cień naśladuje formę i ruchy człowieka.

Larwy wytwarzają się najchętniej około idiotów, lub istot upośledzonych umysłowo, gdyż odosobnienie, w jakiem ci ostatni pozostają, sprzyja powstawaniu nagannych przyzwyczajeń. Spójnia pomiędzy cząstkami fantastycznego ciała larw nadzwyczaj jest luźna, nie znoszą one przeto mocnego światła, widoku dnia, przedewszystkiem zaś ostrza szpady.

Larwy stanowią poniekąd jakby dodatki tumanne rzeczywistych ciał ich rodziców, ponieważ żyją jedynie życiem tych, którzy je stworzyli, lub którzy się do nich przystosowali. Gdy zranimy pozorne ciało larwy, ciało rodzica w rzeczywistości zranione  zostanie w zupełnie podobny sposób jak ciało dziecka, znajdujące się jeszcze w łonie matki, doznaje defektu, lub ulega defiguracji pod wpływem jedynie wyobraźni matki. Świat cały pełen jest zjawisk potwierdzających doktrynę wyżej przytoczoną. Larwy wyciągają cieplik z osób dotąd zupełnie zdrowych i wycieńczają szybko jednostki osłabione. Tern się tłumaczą opowiadania o upiorach okropne, a prawdziwe, od czasu do czasu stwierdzane. Stąd też pochodzi, że przy zbliżaniu się medjum , t.j. osoby opanowanej przez larwy, wszyscy czują chłód.

Taką jest w głównych zarysach nauka kabalistów o duchach i duszy.

źródło: “Wiedza Tajemna”, autor dr Stanisław Radziszewski, wydane Warszawa 1904 strony od 159 do 164.

Jeśli temat cię zainteresował zapraszam do zapoznania się z  TAROT STUDIUM