Jasnowidze i wróżbici

SŁOWO WSTĘPNE.

Kto spojrzy na spis rzeczy tej książki, pomyśli zapewne, że ma do czynienia tylko ze zbiorem studyów drukowanych dawniej w różnych czasopismach. Pogląd taki nie byłby jednak słusznym. Przedewszystkiem żadne z tych pięciu studyów nie miało dawniej obecnej formy. Wszystkie w m niejszym lub większym stopniu uległy przerobieniu, uzupełnieniu, są zatem nowe. Szczególnie odnosi się to do studyów o Poem i Bócklinie.Powtóre praca ta nie składa się tylko ze zbioru poszczególnych,  nie powiązanych ze sobą studyów krytycznych, lecz jest całością. Układając tę książkę, nie myślałem wyłącznie, ani nawet przedewszystkiem, o szeregu indywidualnych fizyognomii. Indywidualności, które dla badania obrałem, uważam za reprezentantów dążności nowożytnych, za zwiastunów ideałów reprezentacyjnych, za jednostki, w których główne rysy kultury współczesnej indywidualnie się odzwierciedliły. Te nowoczesne nawskroś umysły mają większe znaczenie niż jednostkowe indywidualności, które własnem swojem tylko żyły życiem i własnego tylko dzieła dokonały. Owe różnorodne na świat poglądy, idee i ideały życiowe, które  każdej z tych pięciu indywidualności najzupełniejszy wyraz znalazły, są tymi samymi poglądami, ideami i ideałami, które z większą lub mniejszą jasnością i z naprzemian większą lub mniejszą wagą wzburzają świeżo do boju kulturnego występujące pokolenia.

Zdaje mi się, że mężowie ci uosabiają niejako strony, często nawet stadya indywidualnego rozwoju, który dla młodzieży współczesnej wszystkich krajów ogólnym jest i typowym. Ileż to umysłów współczesnych nie wyszło z rozłamu między altruizmem, tak chorobliwie bijącym w Garszyna sercu zbyt wielkiem, a indywidualistycznym egotyzmem, który tak dziwacznie zarówno jak potężnie wyraził się w metafizyce Stirnera z jednej, w liryce i etyce Nietzschego z drugiej strony,  a ileż umysłów nie wyszło z tego rozłamu pod postacią bezradnych, bezkrwistych, płaczliwych zacofańców, których prototypem jest Bourget?

A wielu z tych, którzy kroczą przez życie i działanie pod cieniem mistyki, zakrywającej im olbrzymim swym kształtem cały widnokrąg, nieraz uczuje, jak uczucie trwogi i lęku w mistyce Poego rozpłynie się i rozwionie w harmonijnym, głębokim spokoju mistyki Bocklina, jak ułoży się do spoczynku, podobne do morza, które oblewa skaliste ściany i mroki „Wyspy umarłych”.

 


Spis rzeczy


źródło: „Jasnowidze i wróżbici” Ola Hansson, przekład Stanisław Lack, Warszawa 1905