Teraz doszliśmy do końca naszej pracy, przechodząc przez siedmiokrotne wyjaśnienie całego tekstu. Wiem jednak, że pozostawiliśmy coś nietkniętego i nieomówionego, co wydaje się, że powinniśmy wyjaśnić na samym początku, a mianowicie: co oznacza pierwsze zdanie prawa: „Na początku”. Nie przypadkowo ani bez powodu zdecydowałem się mówić o tym początku na końcu całej pracy.
Nie zamierzam tu omawiać Syna Bożego, który jest początkiem, przez który wszystko zostało stworzone (bo On jest mądrością Ojca), ani nie zamierzam udowadniać tutaj, że starożytni Hebrajczycy myśleli tak samo jak my, ponieważ zrobię to gdzie indziej. Ale zamierzam, poprzez inny system interpretacji, dać moim czytelnikom przedsmak głębi Mojżeszowej.
Nie uczynię tego, dopóki nie zastanowimy się chwilę nad pewnym dogmatem, który jest prawdziwym paradoksem wcześniejszej hebrajskiej nauki. Jest powszechną opinią wszystkich starożytnych, jednogłośnie uznaną za niepodważalną, że pięć ksiąg prawa Mojżeszowego zawiera całą wiedzę o wszystkich sztukach i mądrości zarówno boskiej, jak i ludzkiej. Ta wiedza jest jednak ukryta i zamaskowana w samych literach, z których zbudowane są frazy prawa. Jak to jest możliwe, zaraz zademonstrujemy.
Weźmy na przykład pierwszy fragment Księgi Rodzaju, od początku do miejsca, gdzie jest napisane: „I zobaczył Bóg światło, że było dobre”. Cały ten fragment składa się ze 103 liter, które, ułożone tak jak są, tworzą słowa, które czytamy, nie ukazując nic poza zwykłymi i trywialnymi rzeczami. Ale ten układ liter, ten tekst, stanowi powłokę sekretnego jądra ukrytych tajemnic. Jeśli otworzymy słowa i weźmiemy te same litery osobno, a następnie, zgodnie z zasadami przekazywanymi przez Hebrajczyków, odpowiednio połączymy je w zdania, które można z nich utworzyć, powiedzą oni, że ukaże się nam, jeśli jesteśmy gotowi na ukrytą mądrość, wiele mądrych i cudownych nauk. Jeśli zrobimy to z całym prawem, w końcu, poprzez odpowiednie ułożenie i połączenie jego elementów, ujawni się cała wiedza i tajemnice wszystkich nauk wyzwolonych. Powiedziałem jednak: jeśli jesteśmy gotowi na ukrytą mądrość. Może się zdarzyć, że podczas rozdzielania i składania niektórych wyrażeń powstanie wiele słów i możemy wygenerować złożony łańcuch dyskursu, który może nauczyć i oznaczać wielkie rzeczy; ale jeśli ktoś nie studiował ich wcześniej, może nie zrozumieć, co te rzeczy znaczą i w rezultacie może odrzucić je jako bezużyteczne i przypadkowe.
Nie możemy się tutaj nauczyć dogmatów i doktryn; możemy je jedynie rozpoznać. Nie mogę udowodnić ani zademonstrować tego, co twierdzę, ponieważ ani nie sprawdziłem tego, ani nie jestem pewien, że mógłbym to zrobić; ale nie zaprzeczam ani nie odrzucam tej teorii, częściowo dlatego, że ma potężnych zwolenników, a częściowo dlatego, że łatwo można uwierzyć w jeszcze większe rzeczy dotyczące Mojżesza, który znał cały dom Boży. Uważałem jednak, że nie zaszkodzi ludziom naszych czasów, jeśli ujawnię publicznie klejnoty, bogatsze od tych, o których poeci mówią, że noszą Hermus i Pactolus, które ukazały się mnie, gdy krążyłem po brzegu tego morza, nie wchodząc nawet w jego głębiny.
Zastosowawszy zasady starożytnych do pierwszej frazy dzieła, którą Hebrajczycy czytają jako Bereszit, a my jako „Na początku”, chciałem sprawdzić, czy ja również mogę ujawnić coś wartego poznania. Ponad moje oczekiwania i nadzieje odkryłem coś, w co sam nie mogłem uwierzyć, gdy to znalazłem, a inni nie uwierzą łatwo: cały plan stworzenia świata i wszystkich rzeczy w nim ujawniony i wyjaśniony w tej jednej frazie.
Mówię tu o czymś cudownym, niesamowitym i niespotykanym. Wkrótce jednak uwierzycie w to, jeśli będziecie uważni, a same fakty dowiodą, że mam rację.
Wśród Hebrajczyków ta fraza jest zapisana tak: בְּרֵאשִׁית, beresit. Z tego, jeśli połączymy trzecią literę z pierwszą, powstanie słowo אב, ab. Jeśli dodamy drugą do podwojonej pierwszej, otrzymamy בְּבַר, bebar. Jeśli przeczytamy wszystko oprócz pierwszej, otrzymamy רֵאשִׁית, resit. Jeśli połączymy czwartą z pierwszą i ostatnią, otrzymamy שַׁבָּת, sabat. Jeśli weźmiemy pierwsze trzy w kolejności, w jakiej występują, otrzymamy בָּרָא, bara. Jeśli pominiemy pierwszą, a weźmiemy następne trzy, otrzymamy ראש, rose. Jeśli pominiemy pierwsze dwie, a weźmiemy kolejne dwie, otrzymamy אש, es. Jeśli pominiemy pierwsze trzy, a połączymy czwartą z ostatnią, otrzymamy שת, seth. Jeśli połączymy drugą z pierwszą, otrzymamy רב, rab. Jeśli po trzeciej postawimy piątą i czwartą, otrzymamy חִיסֵא, hise. Jeśli połączymy pierwsze dwie z ostatnimi dwiema, otrzymamy בְּרִית, berit. Jeśli dodamy do tego pierwszą, otrzymamy dwunaste i ostatnie słowo, którym jest טוֹב, thob, gdzie tau zostaje zamienione na literę thet, co jest bardzo powszechne w hebrajskim.
Zobaczmy najpierw, co te słowa oznaczają po łacinie, a potem, jakie tajemnice całej natury ujawniają tym, którzy nie są nieświadomi filozofii. Ab oznacza „ojca”; bebar „w synu” i „przez syna” (bo prefiks beth oznacza oba); resit, „początek”; sabat, „odpoczynek i koniec”; bara, „stworzył”; rose, „głowa”; es, „ogień”; seth, „fundament”; rab, „wielki”; hise, „człowiek”; berit, „z przymierzem”; thob, „z dobrem”. Jeśli złożymy cały fragment zgodnie z tą kolejnością, będzie on brzmiał: „Ojciec, w Synu i przez Syna, początek i koniec lub odpoczynek, stworzył głowę, ogień, fundament wielkiego człowieka z dobrym przymierzem”. Cały ten fragment wynika z rozłożenia i ponownego złożenia tego pierwszego słowa.
Jak głębokie i pełne wszelkiej wiedzy jest jego znaczenie, nie może być jasne dla wszystkich. Ale przynajmniej niektóre, jeśli nie wszystkie, z tego, co te słowa oznaczają dla nas, są jasne dla każdego. Wszyscy chrześcijanie wiedzą, co oznacza stwierdzenie, że Ojciec stworzył w Synu i przez Syna, i podobnie, co oznacza, gdy mówimy, że Syn jest początkiem i końcem wszystkich rzeczy. On jest Alfą i Omegą (jak pisze Jan), a On sam nazwał się początkiem, i pokazaliśmy, że jest końcem wszystkich rzeczy, w których wszystko powraca do swojego początku. Reszta jest nieco bardziej niejasna, mianowicie: co oznacza „głowa”, „ogień” i „fundament wielkiego człowieka”, czym jest przymierze i dlaczego nazywa się je dobrym.
Nie jest łatwo dla wszystkich od razu dostrzec, że tutaj wyjaśniono cały plan, relacje i szczęście, które omawialiśmy jako ostatnie ze wszystkich czterech światów, które omówiliśmy.
Po pierwsze, należy zauważyć, że świat jest tym, co Mojżesz nazywa „wielkim człowiekiem”. Bo jeśli człowiek jest małym światem, to z pewnością świat jest wielkim człowiekiem. Wykorzystując tę metaforę, Mojżesz odpowiednio przedstawia trzy światy: intelektualny, niebieski i zniszczalny, porównując je z trzema częściami człowieka, nie tylko wskazując, że wszystkie światy zawierają się w człowieku, ale także wyjaśniając, która część człowieka odpowiada któremu światu.
Weźmy więc pod uwagę trzy części człowieka: najwyższa to głowa; potem ta, która rozciąga się od szyi do pępka; po trzecie, ta, która rozciąga się od pępka do stóp. Te części ludzkiej figury są podzielone i oddzielone pewną różnorodnością. Ale to cudowne, jak pięknie i doskonale, w najbardziej precyzyjny sposób, odpowiadają one trzem częściom świata.
W głowie znajduje się mózg, źródło wiedzy. W klatce piersiowej jest serce, źródło ruchu, życia i ciepła. W najniższej części znajdują się narządy rozrodcze, źródło pokolenia. Podobnie w świecie najwyższa część, która jest światem anielskim lub intelektualnym, jest źródłem wiedzy, ponieważ ta natura została stworzona do rozumienia. Środkowa część, która jest niebem, jest źródłem życia, ruchu i ciepła, w którym słońce panuje jak serce w klatce piersiowej. Poniżej księżyca, jak wszyscy wiedzą, znajduje się źródło pokolenia i rozkładu. Widzicie, jak trafnie wszystkie te części świata i człowieka odpowiadają sobie nawzajem. Mojżesz nazwał pierwszą część jej właściwą nazwą, głową. Drugą jednak nazwał „ogniem”, bo niebo jest często nazywane ogniem, a w nas ta część jest źródłem ciepła. Trzecią nazwał „fundamentem”, bo (jak wszyscy wiedzą) całe ludzkie ciało zaczyna się i jest podtrzymywane przez nią. Dodał, że Bóg stworzył te części z dobrym przymierzem, ponieważ prawo Bożej mądrości ustanowiło między nimi przymierze pokoju i przyjaźni, zgodnie z ich pokrewieństwem i wzajemną harmonią. To przymierze jest dobre, ponieważ jest skierowane i ukierunkowane na Boga, który sam jest dobrem, tak aby, tak jak świat jest jeden w sobie, tak również na końcu staje się jednym ze swoim Stwórcą.
Naśladujmy również święte przymierze świata, abyśmy mogli zjednoczyć się w wzajemnej miłości, a jednocześnie, dzięki prawdziwej miłości Boga, wszyscy osiągnęli naszą szczęśliwość i stali się jednością z Nim.
źródło: Heptaplus autor Pico della Mirandola; Arohn. A Quarterly Journal of Esoterics, Gnosis, Christian Mysticism and Philosophy, V4 N3 1982.