Gdy Napoleon III uczestniczył w seansach
Specjalny raport
Historia współczesnego spirytualizmu jest tak pełna dramatycznych wydarzeń, że nawet wybitni pisarze, jak Jules Verne, nie mogliby jej w pełni oddać. Zjawiska psychiczne były niezwykłe same w sobie, ale jeszcze bardziej dramatyczna była reakcja ludzkości na nie. Historia spirytualizmu pełna jest zarówno triumfów, jak i rozpaczy, prześladowań i zwycięstw. W miarę jak zagłębiamy się w tę niezwykłą opowieść, zaczynamy dostrzegać, że prawda jest rzeczywiście dziwniejsza niż fikcja.
Gdyby historia spirytualizmu została napisana jako sztuka, scena byłaby wypełniona postaciami, których imiona powinny przejść do historii. Niemal każda ważna osobistość z ostatnich czasów była w jakiś sposób związana ze spirytualizmem. Cienie takich postaci jak William Makepeace Thackeray, Elizabeth Barrett Browning, Gladstone, Ruskin i wielu innych znów by nas nawiedzały. Jakże wspaniałą sztuką mogłoby to być – zwłaszcza akt dotyczący Napoleona!
Nowo wydana książka, zatytułowana Napoleon and Eugenie autorstwa E. A. Rheinhardta, ponownie otwiera ten rozdział historii. Książka ta faktycznie nie poświęca wiele miejsca spirytualizmowi – w rzeczywistości słowo to nie jest nawet wymienione w indeksie – ale te drobne informacje, które są tam zawarte, uzupełniają inne publikacje.
Odnosząc się do przyjęć na dworze w czasach panowania Napoleona III, Rheinhardt opisuje nową „grę”, która wzbudziła zainteresowanie Napoleona i Eugenii:
„Przez jakiś czas grą o specyficznym charakterze stał się szał tych intymnych spotkań, a grano w nią z niezwykłą powagą” – mówi Rheinhardt. „Był to spirytualizm, który w tych latach skrajnego materializmu w Paryżu stał się szeroko popularny jako wygodna alternatywa dla metafizyki i ostatecznie znalazł drogę na dwór, gdzie wywoływanie duchów zastąpiło gry w kary i kalambury. Cesarz nie dawał żadnych oznak, czy kpił z tego, czy traktował to poważnie, ale nie przegapił żadnej z tych imprez; a jego zainteresowanie, które często błyszczało w jego zamglonych oczach, skłaniało do przypuszczenia, że był bardziej pod wrażeniem tego jasnowidzenia, niż chciałby to przyznać.”
D.D. Home, wielkie medium fizyczne, odwiedził wówczas Paryż i stał się częstym gościem na dworze. Rheinhardt wspomina seanse, które tam prowadził. „Zdegenerowały się” – mówi autor – „w swobodne rozmowy z duchami, a ulubionymi duchami byli Napoleon I i królowa Hortensja.”
W zeszłym roku wydano książkę Roberta Sencourta, zatytułowaną The Life of the Empress Eugenie, w której wiernie opisano seanse Home’a, które prowadził dla Napoleona III i Eugenii. Sencourt dodał, że wybitni naukowcy zostali wezwani przez cesarzową, aby „wyjaśnili” nadprzyrodzone wydarzenia, ale nie udało im się w żaden sposób zdyskredytować prawdziwej natury tych zjawisk. Napoleon również był pod wrażeniem.
W swoim dziele Nineteenth Century Miracles Emma Hardinge Britten również porusza tę sprawę i opisuje seans, na którym obecni byli tylko Napoleon, Eugenia i bliski przyjaciel. Podczas tej okazji Napoleon Bonaparte skomunikował się, używając pióra, atramentu i papieru, i pozostawił idealną kopię swojego pisma, którą cesarz starannie zachował.
Często twierdzi się, że Józefina, utalentowana żona Napoleona Bonaparte, miała zdolności mediumiczne. Po jej śmierci Napoleon często odczuwał jej obecność w duchu i często z nią rozmawiał. W późniejszych latach komunikowała się z N.B. Wolfe’em, znanym amerykańskim spirytystą, który zapisał przekazy, jakie otrzymał, w swojej książce Startling Facts in Modern Spiritualism.
„Napoleon Bonaparte” to imię, które często pojawia się w zapisach spirytystycznych. Jeden z najnowszych przypadków został opisany w książce Modern Psychic Mysteries autorstwa G. Kelly Hacka. Dowiadujemy się z niej, że osobowość, która twierdziła, że jest Napoleonem Bonaparte, skomunikowała się podczas seansu w zamku Millesimo we Włoszech, przekazując wiadomość dowodową.
źródło: When Napoleon Ill W en.t to Seances SPECIAL REPORT; Forum of Psychic and Scientific Research, FEBRUARY, 1933.