Naczelną zasadą filozofii Trentowskiego, zasadą, z której wszelkie rozumowanie wypływa i do której jak o ostatecznego swego kresu podąża, jest pewnik: człowiek jest objawem bóstwa. Bóstwo w nim tkwi i drzemie; poznanie, prawda, rozwój człowieka zarówno w dziejach, jak w społeczeństwie lub osobniku jest tego bóstwa budzeniem, ujawnianiem, urzeczywistnianiem. Jak o stosunkowo najwspanialszy i najwyższy objaw bóstwa, człowiek okazuje dążenie do samopoznania i poznania w ogóle, a w najgłębszej swej istocie czuje, iż to poznanie, jeżeli tylko chce, osiągnąć zdoła.
Ponieważ więc jest w gruncie bóstwem, jest i prawdą. Poznanie siebie jest poznaniem prawdy. Osiągnięcie prawdy zależy tylko od jeg o woli i chęci, a stawianie sobie samemu granic poznania jest wytworem gnuśności i lenistwa. Oto heglowska wiara Trentowskiego w moc poznania ludzkiego: „Wszystko zdoła człowiek poznać, albowiem przez niego tylko Bóg dochodzi do samowiedzy…
Wszystko zdoła człowiek poznać, albowiem jest jedynym i wyłącznym poznającym we wszechstworzeniu”. ’)
Prawda jest jedna i jedyna ; albowiem, gdyby więcej prawd było, musiałyby się znosić wzajemnie, a zatem przestać być prawdami. Prawda jest nieskończona, wieczna i wszechobecna, albowiem jest bóstwem. Cechą prawdy jest bezwzględna powszechność.
źródło: „Filozofia Uniwersalna Trentowskiego” Warszawa 1913
*) Grundlage der universellen Philosophie von Bronislaus Perd. Trentowski, str. 43.