Dynamika myśli

Wszelka myśl wytwarza dwa rodzaje procesów. Pierwszy rodzaj to chemiczne zmiany w mózgu lub innych tkankach. Świadomość na płaszczyźnie fizycznej odnotowuje każdą odbitkę czynności i wrażeń klasyfikując ich i grupując w odpowiednich zwojach, grupach, komórkach białej substancji mózgowej.

Drugi rodzaj procesu to przyczyna wszelkiej działalności, to energetywna pobudka twórcza umożliwiająca działalność pierwszej, wytwarzająca żywy wir drgań fal eteru. Działalność obydwóch procesów, jest bardzo skomplikowana i dotąd prawie niezbadana, przyczyną tego brak poszanowania dla wiedzy nie materjalnej w Europie z jednej strony, z drugiej zaś ezoteryzm wschodni nie prowadził badań z punktu widzenia bezinteresownie naukowego dla samej wiedzy, lecz tylko dla wyjaśnienia materjału ostatecznej celowości i dążności ludzkości do pewnego osiągu. Prześwietlenie ducha daje wiedzę, wiedzę wprost nieograniczoną ale dogmatyczną, tylko te jednostki, które jposiadają pewien podkład intelektu na płaszczyźnie fizycznej, mogą czerpać z nieograniczonych zasobów. Lecz znajdujemy tylko to, czego szukamy lub to, co nam osobiście w naszym rozwoju konieczne, nic więcej ponadto. Wyobraźmy sobie, że stanęliśmy wobec bibljoteki wszechświata, gdzie cała mądrość przeszłości, teraźniejszości i przyszłości z najmniejszemi szczegółami została zanotowana jako wiedza, jakie przygotowanie potrzebne dla przybliżonego orjentowania się w tym kolosie.

Jeżeli potrzeba prawników do wertowania, tej względnej drobiny praw pisanych, to księgi kosmosu muszą mieć ludzi jak najstaranniej przygotowanych.Materjaliści warunkują wszelki przejaw myśli od procesów chemicznych zachodzących w komórkach mózgowych i starają się dowieść, że od nich zależne są objawy energetyczne, lub wprost je odrzucają twierdząc, że takowe nie istnieją. Prace w tym kierunku, choć nie zadawalniające i trudniejsze do zbadania są dalej posunięte od przejawów magnetycznych łatwiejszych, mojem zdaniem do zbadania.

„Zdumienie nasze wzrasta, gdy powracając do nauk nowoczesnych, stwierdzamy, że od Bacon’a i Kartezjusza dążą one bezwiednie, lecz tern pewniej w kierunku powrotu do dawnych teozofij starożytnych. Nie zarzucają hipotezy atomów, niespodziewanie doszła fizyka współczesna do utożsamienia materji z pojęciem siły co stanowi już krok naprzód, ku dynamizmowi spirytualistycznemu. Dla wyjaśnienia istoty światła, magnetyzmu i elektryczności zmuszeni byli uczeni przyjąć materję lotną i bezwzględnie nieważką, wypełniającą przestworze i przenikającą wszystkie ciała; materję, którą nazwali eterem, co już jest krokiem ku dawnemu pojęciu teozoficznemu o duszy świata. Niedawne doświadczenia dotyczące przenoszenia dźwięku za pomocą fal świetlnych dowodzą wrażliwości i rozumnej przystosowalności tej materji. Doświadczenie Bella. Rzuca się promień światła na płytkę z sileną, która odsyła światło na odległość na inną płytkę z tegoż samego metalu. Ta druga płytka połączona jest ze stosem galwanicznym, do którego przystosowany jest telefon. Wyrazy wymawiane za pierwszą płytką, słyszane są wyraźnie przez telefon złączony z drugą płytką. Promień światła służył więc za drut telefoniczny. Fale dźwiękowe przeistoczyły się w fale świetlne, te zaś w fale galwaniczne, które zkolei stały się ponownie falami dźwiękowemi“ *).

Myśl nie jest tworem bezcielesnym abstrakcyjnym, czemś nierealnem, nieuchwytnem, przeciwnie jest materjahią, zawierającą sama w sobie pewien ładunek energji, która nie jest ślepą potęgą, lecz dokładnem odzwierciedleniem swego tworu. Doniedawna uważano dla wyrażenia myśli niematerjalnej, że: „twierdzenia nasze nie zajmują żadnej przestrzeni i są bezwymiarowe”, a jednak to mylne były zdania, ponieważ mają nie

*) Edward Schure. Wielcy Wtajemniczeni.

tylko jako twory postać ukształtowaną, uplastycznienie w grubej materji mózgu, w wyrazie siły dynamicznej i w postaci całego szeregu odbitek nie przypadkowych lecz zależnych od kategorji i jakości takowych Wpływ przyciągania i odpychania właściwość nietylko ujemnych lub dodatnich pędów magnetyzmu, ale od ich istoty ich treści. Jeżeli weźmiemy dwa nasionka tej samej rośliny, jedne posiadają zdolność kiełkowania drugie tej zdolności pozbawione. Pozornie one jednakowe, a jednak jest pewna różnica, która niewidzialna przechowuje życie a z niem pamięć rozwojową.

Może się zdarzyć nawet, że żadnej różnicy nie znajdziemy ani chemicznie, ani pod mikroskopem, a jednak coś jest w jednem czego w drugiem niema. To życie, które posiada energję, które ją zdobywa z otoczenia, bez której nie może istnieć. Energja, nie będąc ślepą siłą, odtwarza to co w niej było umieszczone, tę pamięć podświadomą swego gatunku i rodzaju. Jasnowidz rozróżni jednak odrazu życie energji w postaci świecącej się otoczki promieniującej szczególną siłą, rozróżni nawet wiele więcej. Teraz, jeżeli porównamy działalność myśli świadomej i podświadomej w postaci pamięci zrozumiemy, że rozum a życie jest jednem i tern samem, że jego przejaw to energja, mater ja to rejestr, to księga zapisów myślowych, bez których energja samodzielnie będzie zawierała skarby.

Płyta gramofonowa może zawierać głos zapisany, który może być dowolną ilość razy odtwarzany, ale bez siły gramofon nie przemówi. Przeciwnie żywy głos, żywa myśl może być wielokrotnie zarejestrowana, ona zawiera pełną zdolność do czynu. Życie emanuje siłę, ona nie jest ślepa, lecz przepojona tem, czem była naładowana przy swem powstaniu. W podobny sposób powstają wiry myślowe, które wyładowują cały zapas zawartego magnetyzmu przy zetknięciu się, nawiązaniu kontaktu z odpowiednim pokrewnym łącznikiem, z którym się zlewają tworząc nową formę swego przejawu. Myśl ma dwa rodzaje działania jedno, to odbitka czysto materjalna w komórkach wyłaniającej substancji, druga zewnętrzna wydzielona wibracja, którą można nazwać myślą właściwą. Oprócz tego można rozróżnić dwa bieguny, jeden przedmiotowy mniej lub więcej zmaterjalizowany w swej formie, drugi abstrakcyjny w kierunku odwrotnym aż do przejawu intuicji.

Gimnastyka umysłu w ćwiczeniach okultystycznych powinna sięgać w obydwóch kierunkach jak najdalej. Trzecim czynnikiem zupełnie niezależnym jest uczucie, które nadaje swoiste zabarwienie i swoistą dodatkową siłę. Dodatek tej siły, która jako taka, nie jest ślepą potęgą, lecz działa tak jak była pierwotnie emanowana.

Dlatego mamy tyle przykładów, że te same słowa wywołują różne niepodobne do siebie skutki. Uczucie nadaje żywości myśli barwę, harmonję, czasem w postaci dźwięków intonacji głosu, przyspieszeń lub zwolnień, lub przez grę słów zdań nawet całych, rymów a nawet innych nieuchwytnych pierwiastków. Siła działania myśli jest zależna od mechanicznej procedury, od warunków w jakich powstała, od rzutu kontaktu z uczuciem połączonego i od uplastycznienia takowej. Rodzaj skupienia, który ma własne swe bięguny o których mówiłem w rozdziale o świadomości. Tu rozpatrujemy tylko formę mechaniczną działania myśli. Często mogą się zdarzać nieświadomie, lub wbrew woli świadomej, oddziaływania myślowego na kogoś, uczucie działania daje silę, chęć uniknięcia oddziaływania myślowego na daną osobę, nawiązuje się -przez to bezwiedny kontakt.

W ten sposób możemy rozróżnić w myśli dwa rodzaje siły: pierwszy zależny od jakości i wyrazistości ukształtowania, drugi nie zależny od rozumu, lecz od uczucia. Mamy trzy płaszczyzny umysłu, analogje biegunów są podobne, rodzaje właściwe odmiany sił z nich różnie wysubtelnione w stosunku do płaszczyzny z jakiej pochodzą

„Umysł wciąż wyłania z siebie emanacje, które mogą być widzialne tak samo jak aura, snując się na parę stóp od danej osoby emanującej. Wysyłamy wciąż fale myśli (mówiąc ulubionym terminem), a fale te, skoro zwydatkują pierwotną siłę rzutu (projekcji), unoszą się niby obłoki, mieszając się z innemi falami myśli tegoż samego charakteru – rozchodzą się nieraz po najdalsze kresy ziemi. Niektóre emanacje myśli pozostają dokoła miejsca, z którego były wysłane – i o ile ich wstrząsną jakie mocne myśli natury przeciwnej, przetrwać mogą ledwie mało co zmienione w ciągu długich lat. Inne myśli wysłane w celu określonym, albo pod wpływem potężnej żądzy, wzruszenia lub namiętności, z wielką szybkością idą ku temu przedmiotowi, do którego były skierowane… Większość ludzi mało mocy wprowadza w swoje myśli. Rzeczywiście, myślenie ich staje się prawie procesem mechanicznym – a zatem ich fale myślowe mają ruch bardzo nikły i nie rozchodzą się daleko, chyba przyciąga je ku sobie inny człowiek o podobnego rodzaju myśleniu…

Chcemy, aby uczeń szczególnie wyrozumiał, że gdy my powiadamy „Myśli – są to Rzeczy” nie używamy tych słów bynajmniej jako figury retorycznej lub fantazyjnej, ale wkładamy prawdę dosłowną, literalną. Chcemy powiedzieć, żę myśl jest to taka sama rzecz, jak światło, ciepło, elektryczność itp. formy zjawisk.

Myśl może być widzialna dla wzroku psychicznego; może być wyczuwalna dla jednostki sensytywnej, a nawet, gdyby istniały odpowiednie narzędzia, mogłaby być zważoną. Skoro myśl została wysłana, ma postać obłoku, barwy sobie właściwej jak to mówiliśmy w naszym wykładzie (aury). Myśl podobna jest do lekkiej pary (stopień gęstości jest zmienny) i jest również realna, jak powietrze, co nas otacza, para z kotła parowego lub liczne gazy jakie znamy. Ma ona swoją siłę tak właśnie, jak mają siłę wszystkie wzmiankowane wyżej formy waporów. Tutaj musimy zaznaczyć, że gdy myśl wydziela się z wielką mocą, zazwyczaj towarzyszy jej pewna ilość prany, która tej sile udziela siły dodatkowej i często wywołuje wyniki nadzwyczajne. Prana w istocie „witalizuje” myśl niejednokrotnie – i czyni z niej siłę żyjącą” *).

Naładować praną myśl można tylko przez wyrazistość, lub jako uboczny dodatek, to uczucie to prądy ciała astralnego, w czasie powstania i wysłania takowej. Siły magnetycznej, to materjał, który wytwarza myśl, z tych prostych powodów kształcenia się na świeżem powietrzu przez pochłanianie bezwiednie nawet „prany” pogłębia pamięć, bo myśl jest żywsza.

Kształcenie umysłu może dać wtedy zadziwiające rezultaty, gdy obok niezależnie będziemy robić odpowiednie ćwiczenia dla spotęgowania zapasów magnetyzmu. Nie są to teorje materjalistyczne z powodów utożsamiania cech emanacji umysłu z materją, to tylko praktyczne przejście od grubych form do coraz subtelniejszych aż do objawów Ducha w łączności wszechświata.

*) Jogi-Rama-Czaraka (Atkinson).jFilozofja Jogi i Okultyzm Wschodni.

Marzenia senne to nawpół mechaniczne odtwarzanie, zharmonizowane do czynników podniet głównych, których przyczyny mogą być różnorodne. Pamięć zależy od skupienia uwagi, przez uwagę wywołujemy przypływ krwi do miejsca, które nas zajmuje. A krew roznosicielka prany przez nią pogłębia żywość obrazu.

Koncentracja daje szczególną siłę, bo sama wymaga skupienia uwagi i wytwarza ośrodek promieniowania prądów magnetycznych „gdy spostrzegłeś przedmiot powabny, budził on twą żądzę i obmyślałeś środki, jakiemi mógłbyś go posiąść. Innemi słowy: przedmiot wrażeniem swem na twe ciało astralne, pobudził je do drgań; związane z niem ciało myślowe pracowało nad sposobami zaspokojenia żądzy, a wreszcie ciało eteryczne, związane podobnież z tam’temi, wywierało swą wolę na ciało fizyczne, zmuszając je do działań w kierunku zdobycia owego przedmiotu upragnionego teraz już tego niema. Przedmiot, choćby najbardziej upragniony dla innych, wywiera wprawdzie wrażenie na twe zmysły, ale na tern koniec. Wrażenie to może jest nawet silniejsze na ciebie niż. na innych, bo zmysły fizyczne masz wysubtelnione, ale to wrażenie nie budzi, jeżeli nie chcesz ani twego uczucia ani myśli, ani woli. Wrażenie to dochodzi przez zmysły do twej świadomości, ale nie pobudza cię do niczego; przyjmujesz je poprostu do wiadomości, jakby jakąś wieść z zewnątrz, którą zajmiesz się później dopiero, ty sam jedynie osądzasz czy masz odpowiedzieć na to wrażenie, i jak masz odpowiedzieć: myślą, uczuciem, czy wolą. Jesteś wolny, jesteś oswobodzony zupełnie; nic z zewnątrz nie zmusza cię do myślenia, do odczuwania, lub do działania. Wybierasz sam swobodnie, czy masz działać i czem działać. Możesz działać masą tylko myślą, a więc wrażenia wywartego na ciebie, przez ów przedmiot, użyć jako tematu do medytacji. Możesz działać uczuciem, to znaczy, wzbudzić w swojem ciele astralnem drgania, jakie zechcesz, a więc drgania zachwytu nad tym przedmiotem ub też drgania żądzy, jeżeli je uznasz za potrzebne. Możesz wreszcie działać wolą, to znaczy: wywrzeć ciałem eterycznem nacisk na fizyczne, aby ów przedmiot przyniósł tobie, lub oddał go komuś drugiemu, zależnie od twego uznania” *).

*) J. A. S. Wstęp w Światy Nadzmysłowe. Radża-Joga-Nowoczesna.

Myśl może być przepojona fluidami naszych pierwiastków, od których nabiera swoisty wyraz, cechę, a nawet siłę. Jest oprócz tego zależność od osięgu okultystycznego, bo pierwiastki nie przejawione, nie mogą się przejawiać, a one się okazują w swym rozwoju stopniowo. Stąd wola wyrażona przez myśl samą tak silnie działa, dodajmy do tego późniejszy objaw rozwoju uczucia, choćby nawet siły. Rzeczywiste połączenie myśli, woli i uczucia razem jednocześnie możliwe tylko na dość wysokim stopniu rozwoju.

„Z pomiędzy metod katolickich, wyróżnia się metoda średniowieczna, która ma cudowne swe rozwinięcie w duszy Biedaczyny z Asyżu. Zwraca się ona wyłącznie do czuciowości; wziera ona tylko w osobę ludzką i życie ludzkie Chrystusa, uszczytnia wolę przez miłość. Współcześnie oto szkoła dominikańska, która ćwiczy głównie aparat mózgowy i która w teologji najwyższej szuka argumentów, by pobudzić do czynu wolę spokojną i pogodną. Teraz oto szkoła synetyczna Lojoli.

Bierze ona do pomocy zarazem władze mózgowe i władze wzruszeniowe; każę ona pracować wyobraźni. Potęga jej wykształca te tysiące Jezuitów którzy rzuceni na pastwę wszystkich fermentów roztargnienia spraw doczesnych, zachowują mimo wszystko nienaruszalność swych celów i triumfują w rezultacie nad najbardziej wrogiemi sprzysiężeniami. Każda z tych trzech szkół nosiła już w samej swej mocy zaród możliwych zboczeń. Systemat umysłowy ciągnie ku abstrakcji; systemat wzruszeniowy może się wyrodzić w nabożną czułostkowość; systemat woli może zboczyć w tyranję” *).

Wszelka jednostronność jest szkodliwa, nie tylko w ćwiczeniach ale w otrzymywanych rezultatach. Musimy stale pamiętać, że w drodze okultyzmu mamy zawsze dwa bieguny. Czasem nie znamy jednego z nich, możemy ominąć, lecz przy głębszem badaniu zawsze znajdziemy takowy. Są wypadki, że biegun przeciwny, to zło, to „czarna magja“, ale wtedy po uważnem zbadaniu zobaczymy trzeci czynnik, dodatni, będący jakby umyślnie poto nie swem przeciwieństwem, lecz pokrewieństwem w kierunku neutralizującym jednostronność. Myśl w wielu wypadkach zbliżona do mechaniki w swych procedurach, w zdolności odtwarzania, z drugiej zaś strony przypomina matematykę w sposobach działalności.

*) Sedir. Kształcenie woli.

Widzenie wszechświata w liczbach jak uważali „Pitagorejczycy” może nam się wyda dziwne, lecz czyż manipulacje cyfrowe nie mogą w tenże sposób ułatwić myślenia abstrakcyjnego jak w algebrze litery?! Zapatrywania czasów teraźniejszych w założeniu popełniają te błędy, że albo lekceważą wiedzę czasów minionych, zbyt pochopnie odrzucając pracę i dorobek, lub przeceniając nie zwracają uwagi, że postęp w innych kierunkach niezaprzeczalny, może okazać znaczny wpływ i pomoc, której wieki dawne nie miały. Lekceważymy również atmosferę myślową, ona ma swe podłoża mentalne j fizyczne, ma wpływ na rozwój moralny, jednem słowem ma pierwszorzędne znaczenie.

Otoczenie przedmiotów martwych nawet ich kształty i barwy oddziaływują na nastrój człowieka w ten sposób, że poprzez podświadomość. Piękny ma wpływ uszlachetniający, bo wytworzony przez harmonję, a pierwiastek uczucia sam się wyraża w grze barw, stąd dzięki podobieństwu wrażeń nawet nieświadomych powstaje pewne zadowolenie. Formy i kształty działają poprzez pierwiastek mentalny, dlatego jego działanie wyraża się u natur bardziej myślących i daje zadowolenie świadomości raczej niż uczucia. Sucha logika nie powinna byłaby uznawać wszelkich rozrywek estetycznych, ponieważ one nie dają nic materjalnego lub umysłowego, a tylko przyjemność wzrokową. Ale najsilniej działa a nawet pcha nas do czynów, to nagromadzenie fluidów zawierających myśli i uczucia w sobie wytworzone z równą siłą przez ludzi.

Siła namagnetyzowanych przez myśl przedmiotów, o ile trafi na pokrewne sobie odpowiedniki skupienia myśli i uczucia, zdolna jest do wykonania cudów. Obowiązkiem społecznym jest dbać o czystość atmosfery myślowej, zmieniać odpowiednio, uszlachetniać nastroje, przez wzniosłość własnego usposobienia. Najtrudniejsza, najbardziej nieposłuszna jest myśl, którą łatwiej osłabić niż pozbyć się. Tu pomaga celowa koncentracja uwagi na innym przedmiocie.

Prawie każde miasto posiada swoistą atmosferę, którą wrażliwi przyjezdni zaraz odczuwają „ludzie często mówią o tych cechach charakterystycznych, jako o „atmosferze” miejscowości – a realne wytłumaczenie tej rzeczy daliśmy wyżej, jest to atmosfera myślowa danego miasta. Cechy te mogą ulec zmianie a nawet całkowicie się przekształcić, o ile nowi ludzie osiedlą się w mieście. Niechaj tylko parę energicznie myślących jednostek zacznie rozsyłać silne fale swoich myśli w życie codzienne, wkrótce myśli te ubarwią na swój sposób złożoną myśl danego miasta. Myśl jednej psychicznie mocnej jednostki przeważy słabą bezprzedmiotową myśl wielu ludzi, którzy wysyłają myśli negatywne. Pozytyw jest zawsze przeciwwagą negatywu. W ten sposób ,,duch“ narodu jest splotem (compozition) poszczególnych części. Jeżeli w danem mieście osiedli się ktoś, w którym przejawia ste największa energja, odczuwa on natychmiast działanie myśli pozytywnej koło siebie, która wywołuje w nim samym myśli podobne. Jeżeli osiedli się w miejscowości martwej, śpiącej – jego żywotność prędzej czy później odrętwieje i stopniowo jego duch opadnie do poziomu miasta. Oczywiście, mężczyzna czy kobieta, mający mocną pozytywną indywidualność nie tak łatwo ulegnie wpływom cech mu przeciwnych – i w istocie sam oddziaływać będzie na masę; ogólnie jednak biorąc przeciętna jednostka wpada bardzo rychło pod wpływ złożonej atmosfery myślowej miejsca, w którem spędza dłuższy czas. W ten sposób domy mieszkalne, rynki handlowe, budowle publiczne i t. d. przesiąkają panującą myślą tych, którzy tu mieszkają lub niegdyś mieszkali” *).

*) Jogi-Rama-Czaraka (Atkinson). Filozofja i Okultyzm Wschodni.

Atmosfera myślowa działa w kilku kierunkach, odczucie jej bywa świadome, albo przesiąka nieświadomie, w podobny sposób przyjęte bywają myśli jak i uczucia. Działanie, wytwarzanie atmosfery również odbywa się świadomie lub podświadomie, najczęściej to ostatnie nie napotyka oporu, nie wywołuje reakcji, bo bezpośrednio działa na podświadomość otaczających osób.

Nadświadomość przejawia się wtedy, gdy powstaje przerwa w pracy świadomej, jak przebłysk, gdy wzruszenie osiąga granicę, słowa i myśl zamierają w ustach, natchnienie już dokonało swego i człowiek jak w gorączce pragnie to wszystko wyłonić z pośpiechem, by pamięć niczego nie opuściła, czegoś niedomówiła lub właściwie wyłożyć uczucie. To są przebłyski pokonujące całe otoczenie a nawet wrogów, to siła realna, niedoceniona dotąd, choć już od tak dawna znana. Nie wolno czekać aż chwile takie same przyjdą, znając mechanizm musimy z niego świadomie korzystać.

„Z punktu widzenia psychologicznego spróbuję wykazać wam na kilku przykładach, że ta sama idea (myśl) może przejawiać się w różnych formach, a w każdej z nich całkowicie. Ale przedtem proszę przypuścić, przynajmniej na chwilę, że każda idea jest dotykalną rzeczywistością, że każda z naszych myśli posiada formę odrębną i istnieje w sferze sobie właściwej, podlega prawom czasu i przestrzeni, odmiennym od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Gdybyście zdołali dostrzec objekt tej sfery przy pomocy jasnowidzenia, przekonalibyście się, że każda myśl posiada’formę widzialną i dotykalną. Oczywiście możecie znaleźć potwierdzenie tego jedynie w sobie samych.

Narazie przyjmujemy rzecz tę za stwierdzoną. Przyjąwszy to, weźmy np. artystę malarza; to co wyobraża na płótnie nie jest niczem innem, jak jego myślą, w jej całości. Przypuśćmy, że odtworzy on ten sam obraz pewną ilość razy: przejawienie tej myśli będzie wówczas wielokrotne, lecz myśl sama wyrazi się całkowicie w każdym poszczególnym obrazie” *).

Aparat mózgu możemy porównać z płytą gramofonową, która po skierowaniu energji (puszczeniu w ruch) może odtworzyć wielokrotnie tę samą myśl, to przejaw płaszczyzny czysto fizycznej. Materjaliści pod tym względem mają rację, że uszkodzenia mózgu utrudniają reprodukcję w postaci pamięci, ale to tylko na płaszczyźnie fizycznej. Właśnie charakterystyczne są badania przy trepanacji mózgu, jednym doświadczenia, zwłaszcza na zwierzętach, wykazują zanik pewnych zdolności umysłowych, innym przy poważnych uszkodzeniach braki nie dają się zauważyć. Największy błąd popełniają ci, którzy wychodzą z założenia i biorą wyłącznie pod uwagę samą kliszę, pomijając emanacje, które są w stanie, zwłaszcza dla jednostek wyższego poziomu odtwarzać z takąż precyzyjnością, a nawet większą, bo nie ulegają zniszczeniu tak jak materja.

Teraz zrozumiemy dlaczego zarodek lub nasiona mogą zawierać pamięć bez specjalnych organów ku temu.

*) J.C.Chatterji. Filozofja’Ezoteryczna Indyi,

Nie materja tworzy rozum, a rozum przejawia się w energji w pierwiastkach wyższych od płaszczyzny fizycznej. Mogę to wytłumaczyć analogją czysto materjalistyczną. Jeżeli mater ja tworzy w swym całokształcie myśl, to rozum będzie tern co ukształtowało materję.

Rzeźbiarz nadaje pewne formy swej pracy, pewną celowość przedmiotowi, lecz wykonawcą tego będzie energja. Upadek zdolności umysłowych to zanik energji magnetycznej u człowieka, spowodowany przez starość lub chorobę. Są umysłowo chorzy, którzy jako przykład pozornie sprzeczny posiadają, raczej emanują olbrzymie zapasy magnetyzmu w przejawach bądź siły fizycznej lub wysiłków mentalnych. Ale i tu
właśnie będzie główną przyczyną, nieprodukcyjne roztrwanianie siły życiowej. Ten sam powód doprowadza niektórych hipnotyzerów, lub uczni wtajemniczenia do obłąkania.

Każdy człowiek przyciąga myśli, odpowiednio pokrewne swojej treści i uczucia do myśli i uczuć własnych. Nie wszyscy mogą to zauważyć, bo przejawy są zbyt subtelne. Ale na drodze do osięgu okultystycznego, siła myśli tak się potęguje, że to co jest potrzebne w danej chwili, przychodzi w formie owego alegorycznego pośrednika, dającego pomoc w tak na czasie, przez usta lub czyn ludzi zwykłego otoczenia. To my sami podświadomie tak działamy na naszych znajomych, że oni również sami nie wiedząc o tem występują tern trafniej tem harmonijniej do chwili i potrzeb naszych. Błaha przyczyna daje odpowiedź bo ona już była u nas zawsze, brakowało nam pobudki, która może być różnorodna.

Pokrewieństwo ducha i myśli zbliża wzajemnie ludzi, oni mogą działać w kierunku  zbliżenia świadomie, ale większe ma znaczenie ten bodziec instynktowy, który przez nić sympatji zacieśnia węzeł obopólnych potrzeb duchowych. Nawet w stanie somambulicznym a pozornie bierna i słaba jest przekazywaną myśl i może być przejęta i odczytana.

„Każde z wrażeń choćby było tak nikłe, że zostanie przeoczone przez świadomość, staje się depozytem jaźni i w niej niby w księdze zostaje przechowane do chwili właściwej. Każde wrażenie zostaje tak dokładnie zarejestrowane, że o jakiemś zupełnem zapomnieniu nie może być mowy. Innemi słowy: nic z tego, cośmy duchowo kiedykolwiek posiadali nie może dla nas przepaść. Mamy w sobie miljony wrażeń chociaż przy pominamy sobie tylko tysiące, lub dziesiątki tysięcy. Te wrażenia, które znajdują się w danej chwili pod powierzchnią świadomości, nie są bynajmniej martwe, ale śpią i czekają swego przebudzenia. Jakie pozornie zapomniane wrażenia mogą czekać na chwilę swego przebudzenia 50, 60 a nawet 70 lat. Gdy jakiś drobny i niepozorny sżczegół dotknie zlekka ich istnienia budzą się one i ożywają tak dobrze jakgdyby nigdy nie popadły w to, co nazywamy zapomnieniem. A do przebudzenia ich potrzeba tak niewiele! Jakieś napomknienie, jakieś słówko, gest, ba nawet lekki wiew wiatru wystarcza na to, aby się w nas przebudziło do nowego życia to, co uważaliśmy za nieistniejące, albo w razie najlepszym zapomniane. Oczywiście nie wszystkie z tych wrażeń budzą się w nas odrazu” *).

Pamięć jest zależna od siły z jaką myśl została zanotowana, ale to dotyczy tylko świadomości fizycznej. Stąd ludzie starzy o przytępionych zmysłach fizycznych przez słabsze, mniej wyraziste zakomunikowanie, a raczej wyżłobienie w komórkach mózgowych, gorzej pamiętają niedawną przeszłość niż dzieje dawnych lat, które żywo są reprodukowane. Ale oprócz osłabienia samych zmysłów wpływ znaczny wywiera na te zjawiska zmniejszenie się zapasów siły życiowej wykonującej i odtwarzającej odbitkę.

Zdolność myślenia świadomego, jak i pamięci zależna z tych powodów, od stanu zdrowia i zapasów magnetycznych. Wszelka twórczość jest poprzedzona przez myśl, ona ożywia pracę, więc jest tą przyczyną pobudką pierwotną, bez której nie możemy wyobrazić żadnej działalności. Mechanizm cały będzie się w ten sposób wyrażać, najprzód energja życiowa, dalej przejaw rozumu, jego emanacji mniej lub więcej zmaterjalizowanej i działalność fizyczna jako rezultat końcowy.

„Podobnie do tego, jak każdy akt, od nas pochodzący, powraca do nas W postaci reakcji, czyny nasze tak samo wpływają i na drugich ludzi, a postępki ich na nas. Zauważyliście prawdopodobnie, że w miarę tego, jak ludzie postępują głupio, stają się coraz gorszymi i gorszymi, a w miarę zaś tego jak spełniają dobro, wzmacniają się i uczą się postępować dobrze w każdej chwili.

*) Gustaw Stutzer. Tajemnice Snu.

Wzrastający ten wpływ postępków można objaśnić tylko oddziaływaniem między ludźmi. Przytoczmy przykład z fizyki: podczas znanego działania umysł mój znajduje się w określonym stanie wibracji: wszystkie umysły, znajdujące się w takich warunkach będą skłonne od oddania się pod wpływ mojego umysłu. Jeżeli w pewnym pokoju znajdują się różne instrumenty muzyczne nastrojone na jeden ton i jeżeli weźmiemy nutę na jednym z nich, wszystkie pozostałe odezwą się na tę samą nutę. Wszystkie umysły tak samo znajdujące się w stanie jednakowego napięcia, odezwą się jednakowo na tę samą myśl. Oczywiście, wpływ ten myśli na umysł będzie różny, w zależności od przestrzeni i innych przyczyn, ale umysł poddaje się jakiemukolwiek bądź wpływowi. Przypuśćmy, że popełniam zły czyn; umysł mój znajduje się w pewnym stanie wibracji, i wszystkie umysły w świecie, znajdujące się w tym stanie, mogą dostać się pod wpływ drgań (wibracyj) mojego umysłu, a ów wzajemny wpływ umysłów jest silniejszy lub słabszy zważając na stopień napięcia” *).

Teoretyczne opisanie mechanicznej działalności myśli nigdy nie wystarczy. Jedynie własna obserwacja tych drobnych różnic i odcieni, jedynie praktyka doświadczalna wyjaśni całą procedurę. Uczucie daje tę siłę myśli, a uczucie to pierwiastek ciała astralnego, ale wpływ natury często mentalnej pierwiastka wyższego jest tak skomplikowany analitycznie, bo przechodzi kolej no przez wszystkie powłoki, że możemy brać przejawy niższe za wyższe i odwrotnie. Wogóle kierunek pracy okultystycznej stopniowo lecz stale wznjacnia wszelkie przejawy niższe za wyższe i odwrotnie. Wogóle kierunek pracy okultystycznej, stopniowo lecz stale wzmacnia wszelkie przejawy umysłu, w większym stopniu samo przez się niż w drodze przez wzbogacenie naszego zapasu wiedzy.

*) Swami Wiweljananda Karma-Joga.

źródło: Henryk Wołodkowicz “OKULTYZM” (PARAPSYCHOLOGIA) Warszawa 1928