Jedną z bolączek ruchu metafizycznego była tendencja nauczycieli do kładzenia maksymalnego nacisku na wizualizację i afirmację, kosztem minimalnego wysiłku umysłowego, który wymaga aktywnego wyrazu w zewnętrznym, obiektywnym świecie. Jednym z obecnych potrzeb studentów jest znalezienie dróg do kreatywności – metod, które umożliwią im naukowe demonstrowanie osiągania pożądanych celów.
Naszym bezpośrednim zapotrzebowaniem są zatem formuły, które będą silnymi bodźcami do wyrażania siebie, a nie tylko gładko brzmiącymi słowami, które mogą nas mentalnie uspokajać, fizycznie uzdrawiać, lecz nie budzą w nas głębokich uczuć i porywów ducha kreatywności, które nieuchronnie popychają nas do poszukiwania wyrazu w poświęconej, intensywnej pracy.
Nowa Myśl słusznie podkreśla wartość takich metod, jak wizualizacja, idealizacja i afirmacja, ale często, z powodu stałej sugestii, nowicjusz w świątyni Prawdy interpretuje te metody jako całość nauki umysłu i nie udaje mu się ich zademonstrować, ponieważ nie uznaje zasady, że Wiara bez uczynków, choć lepsza niż brak Wiary, nie jest najpewniejszą gwarancją demonstracji.
Wiara wyrażona w pracy jest niezawodną metodą.
– WALTER VINCENT GAVIGAN w listopadowym Nautilus.
źródło: THE CREATIVE SPIRIT IN PRACTICE from The Occult Press Review, OCTOBER-NOVEMBER 1922.