Chętnie nazywamy świat fizyczny wokół nas ostateczną rzeczywistością. Ale rzeczywistości jest tyle, ile sposobów postrzegania. Rzeczywistość dla jednego może być iluzją dla drugiego. A obok tej rzeczywistości istnieje świat, który ludzkość postrzega od niepamiętnych czasów. Jak kiedyś napisał Mark Twain, ta graniczna sfera może być „prawdziwym światem”, podczas gdy my żyjemy w fizycznym „świecie cieni”. W tej dziwnej sferze znajdują się źródła umysłu, świadomości i samego życia. Nasze fizyczne ciało może być jedynie skorupą, a chemiczny, komórkowy mózg – narzędziem umysłu.
Czym więc są duchy?
Istnieje wiele różnych rodzajów zjaw, które manifestują się na tej granicy między światami lub wymiarami. Oprócz ludzi, pojawiają się widma zwierząt, zarówno domowych, jak i dzikich, takich jak czarne psy Wielkiej Brytanii czy diabeł z New Jersey, które pojawiają się i znikają w ograniczonym zakresie naszych zmysłów. Roczniki parapsychologii zawierają liczne relacje o budynkach, które na krótko materializują się przy nawiedzonych drogach.
Istnieją także duchy mórz ziemskich – statki, które z upiorną fosforyzującą poświatą wynurzają się z głębin oceanu. Były one obserwowane przez doświadczonych i renomowanych marynarzy, a ich pojawienie się zostało zapisane w dziennikach zarówno cywilnych, jak i wojskowych statków.
Są także wyspy, które wyłaniają się i znikają w mgłach wielkiej nieznanej przestrzeni. Ludzie lądowi są zdumieni, gdy odkrywają, że na mapach morskich znajduje się wiele wysp oznaczonych inicjałami „E.D.” (ang. existence doubtful – „istnienie wątpliwe”). Wśród tych miraży tajemnicy znajduje się wyspa Dougherty, której pozycję ustaliło dziewięciu marynarzy. A potem zniknęła.
Są także zorze polarne, uwiecznione przez Edgara Allana Poe w opowiadaniu Arthur Gordon Pym. Dziś żadna jednostka nie potrafi ich odnaleźć.
W atmosferycznym oceanie nad nami znajdują się niezidentyfikowane obiekty latające (UFO). Czasami wydają się nietrwałe jak chmury, a innym razem – solidne jak statki powietrzne. Stanowią jedną z najbardziej zagadkowych tajemnic naszego wieku. Czym są? Skąd pochodzą?
Ale to właśnie zjawy ludzi najbardziej nas teraz interesują. Nie istnieje proste wyjaśnienie tych zjawisk. Dowody parapsychologiczne wskazują, że mają one różne źródła, które teraz rozważymy.
Byty związane z ziemią
Powszechne wyobrażenie ducha to zmarła dusza zamieszkująca budynek, który znała za życia. Takie przekonanie sugeruje, że jednostka – być może po nieszczęśliwym, żałosnym życiu – jest skazana na wieczne i bez wyraźnego powodu nawiedzanie określonego miejsca, zachowując wygląd i ubranie, które miała za życia. Czy może to być los wyznaczony przez wszechwiedzącą i dobroczynną opatrzność? Jak się przekonamy, istnieją bardziej racjonalne wyjaśnienia dla tych pasywnych zjaw.
Jednak wydaje się, że zdarzają się przypadki duchów związanych z ziemią.
Nieżyjąca już Eileen J. Garrett nie była wątłą, odosobnioną medium ani delikatną psychiczką. Była energiczną, trzeźwo myślącą bizneswoman, która założyła wydawnictwo w Nowym Jorku, stworzyła i redagowała magazyn Tomorrow, miała irlandzkie poczucie humoru i zdrowy sceptycyzm wobec niektórych aspektów własnych zdolności. Magazyn LIFE nazwał ją „najbardziej znaną i wiarygodną psychiczką na świecie”.
W swojej autobiografii Adventures in the Supernormal napisała:
„Normalna śmierć nie jest wydarzeniem natychmiastowym, lecz procesem, który w niektórych przypadkach trwa długo, zanim życie zostaje ostatecznie i całkowicie uwolnione. Znam przypadki, w których istniały dowody na częściową 'świadomość’, pozostającą w formie duchowej przez lata po śmierci ciała, jakby jakaś część umysłu nie chciała się uwolnić. Według mojego doświadczenia, takie pozostanie tutaj jest spowodowane jakąś niesprawiedliwością, krzywdą lub moralnym przewinieniem, które świadomość nie była w stanie wybaczyć lub zapomnieć i które, zgodnie z tajemniczym prawem rekompensaty, zatrzymuje jej postęp i trzyma ją w miejscu najgłębszego związku z życiem.”
Przegląd przypadków w zapisach psychicznych ujawnia następujące przyczyny związania duchów z ziemią:
Powody, dla których duchy mogą pozostać „uwięzione” na ziemi, obejmują: zmianę lub odnalezienie testamentu, pragnienie właściwego pochówku, pomoc dla chorego lub zagrożonego krewnego lub przyjaciela, zapobieżenie materialnej katastrofie, pociągnięcie mordercy do odpowiedzialności, ochronę swojego dobrego imienia oraz wsparcie w emocjonalnym kryzysie.
Rzadkość takich przypadków
Jednak przypadki tego rodzaju są rzadkie. Jak pisze Eileen Garrett:
„Wydaje się, że spośród milionów ludzi umierających każdego dnia stosunkowo niewielu zostaje 'zatrzymanych’ w przestrzeni pośredniej… Dobrze, że takich przypadków nie jest więcej – przynajmniej na poziomach, które są dla nas dostrzegalne.”
Formy eteryczne
Człowiek, zarówno w fizycznym, jak i psychicznym sensie, jest niezwykle złożonym bytem. Ciało astralne jest dokładną repliką ciała fizycznego, które przenika, ale składa się z subtelniejszej materii. Jest to „duchowe ciało” opisane przez św. Pawła i znane pod różnymi nazwami w różnych kulturach.
Według teorii ciała eteryczne są uważane za łączniki między ciałem fizycznym a astralnym. Zostają one opuszczone wkrótce po śmierci fizycznej i stopniowo ulegają rozkładowi na płaszczyźnie wibracyjnej zwanej „cmentarzem astralnym”, która znajduje się bardzo blisko wibracyjnych granic naszej widzialnej płaszczyzny fizycznej.
Te puste powłoki eteryczne mają rzekomo pozostawać w pobliżu rozkładających się ciał fizycznych, dopóki nie ulegną rozkładowi na swoje pierwotne, podstawowe elementy. Z powodu subtelnych oddziaływań te eteryczne powłoki mogą być przyczyną zgłaszanych widm cmentarnych. Opuszczone przez postępujące ciała astralne zjawy te rzadko wykazują oznaki aktywności.
Znajomy autora, funkcjonariusz stanowy, opowiedział kiedyś o widzeniu kilku duchów podczas burzy elektrycznej, kiedy znalazł się na lokalnym cmentarzu. Były to jedynie białe, przypominające ludzi formy unoszące się nad grobami, widziane podczas błyskawic. Podobne relacje można znaleźć w kronikach psychicznych, wraz z opisami zjaw na polach bitew mających charakter eteryczny.
Formy myślowe
Niektóre duchy mogą być wytworami ludzkiej świadomości. Zmarły Carl G. Jung, znany szwajcarski psycholog, postulował, że tak jak my, jako jednostki, posiadamy nieświadome umysły, tak może istnieć uniwersalna nieświadomość, zbiornik masowej myśli ludzkiej. Twory mentalne istniejące w tym rezerwuarze myśli i przekonań nazywał archetypami. Archetypy te mogły pojawiać się i manifestować w określonych warunkach.
Może to wyjaśniać pojawianie się duchów przodków i tradycyjnych zjaw. Przywoływane przez bliskość śmierci mamy irlandzką Banshee, Białą Damę z Berlina i Upiorną Zakonnicę z Yorkshire w Anglii. Jeśli wystarczająco wiele osób wierzy, że dane miejsce jest nawiedzane, czy jest możliwe, że ich zjednoczona wiara może stworzyć taką manifestację?
Eksperyment z „Phillipem”
Grupa związana z New Horizons Research Foundation w Toronto w Kanadzie postanowiła sprawdzić, czy mogą stworzyć ducha. Spotykali się co tydzień, aby wymyślić szczegółową historię istoty, w tym jej narodziny, miejsce zamieszkania oraz różne aspekty i wydarzenia z jej życia. Nadali mu imię „Phillip”.
Kiedy postać stała się wystarczająco realna w umysłach grupy, próbowali nawiązać z nią kontakt. Choć Phillip nigdy nie stał się widzialny, po roku zaczął poruszać stoły, wydawać stukoty oraz udzielać informacji i porad.
Wschodnie i zachodnie podejście
Na Dalekim Wschodzie procesy psychiczne są o wiele lepiej rozumiane niż na Zachodzie. W Orientu adepci od tysiącleci szukają wiedzy w sobie i swoich umysłach, podczas gdy na Zachodzie poszukiwania były zewnętrzne i techniczne. Jedną z rzadszych umiejętności zaawansowanych adeptów jest zdolność do użycia odpowiednich medytacji i ćwiczeń wizualizacyjnych w celu materializacji ludzkiego widma lub formy myślowej.
W Tybecie praktyka ta znana jest jako dubthab, a zjawa określana jest mianem tulpa. Alexandra David-Neel, znana francuska podróżniczka i okultystka, opisuje swoje doświadczenia w książce Magia i tajemnica w Tybecie. Udało jej się stworzyć postać przypominającą mnicha, która z pewnością nie była subiektywną iluzją, ponieważ była wielokrotnie obserwowana przez innych.
David-Neel opisuje, że wybrała dla swojej mentalnej kreacji postać niską, grubą i wesołą. Po kilku miesiącach tulpa stopniowo zmieniła się – jego ciało stało się smuklejsze, twarz przybrała kpiący, przebiegły, złowrogi wyraz. Stał się śmiały i problematyczny. Straciła kontrolę nad swoim mentalnym „Frankensteinem”.
Napisała, że obecność zjawy stała się „koszmarem dziennym”. Aby rozpuścić tulpę, musiała odwrócić proces, co wymagało sześciu miesięcy wyczerpującej walki. Twór umysłu był wyjątkowo uparty, jeśli chodzi o przetrwanie.
Rozróżnienie między tworzeniem sobowtóra tulpowego a projekcją ciała astralnego
Należy rozróżnić tworzenie sobowtóra tulpa przez adepta od projekcji własnego ciała astralnego. Dr W.Y. Evans-Wentz w swojej biografii Milarepy wspomina, że wielki mędrzec podczas śmierci stworzył liczne tulpy samego siebie. Wielu jego uczniów, znajdujących się w odległych miejscach, sądziło, że osobiście spotkali Milarepę.
Bilokacja, czyli zdolność bycia widzianym w dwóch (lub więcej) miejscach jednocześnie, jest zdolnością przypisywaną wielu świętym i mistykom na przestrzeni wieków. Jednym z najnowszych przykładów jest Padre Pio, słynny włoski mnich stygmatyk. Jego „wizyty uzdrawiające”, opisane w książce Mysteries of the Unexplained (Reader’s Digest, 1982), prawdopodobnie były projekcjami astralnymi podczas medytacji.
Obrazy z Kronik Akaszy
Ze starożytnego Wschodu pochodzi koncepcja sanskryckich Kronik Akaszy. Jest to przekonanie, że każda scena, każde wydarzenie, które miało miejsce w dowolnym punkcie na powierzchni ziemi, zostało trwale zapisane w „eterach” otaczających naszą planetę. W terminologii zachodniej ten rezerwuar obrazów znany jest także jako Pamięć Ziemi.
Ta sfera umożliwia jasnowidzom i psychometrom zdobywanie ponadnaturalnej wiedzy. W niektórych miejscach bariera między fizycznym światem a Akaszą może stać się cienka. W kronikach psychicznych znajduje się wiele przypadków budynków, jezior, dróg i ulic, które pojawiają się i znikają. Takie iluzje bywają niepokojące i frustrujące.
Janet Bord, brytyjska pisarka, opowiada o chatce w lesie niedaleko Haytor w Devon, która była obserwowana przez różnych świadków na przestrzeni lat. Mieszkańcy okolicy zgłaszali, że pojawia się i znika niezależnie od warunków zewnętrznych. Raz topograf prowadzący pomiary na tym obszarze zauważył z wysokiego punktu chatkę, której wcześniej nie dostrzegł. Kiedy zszedł na miejsce, znalazł jedynie trawę i drzewa.
John Swain i jego rodzina od lat szukają widmowego jeziora niedaleko opactwa Beaulieu w New Forest w hrabstwie Hampshire. „Jechaliśmy wąską, mało uczęszczaną drogą siedemnaście lat temu, gdy zobaczyliśmy jezioro. Widzieliśmy także głaz z mieczem wbitym w ziemię około pięćdziesięciu metrów od brzegu. Pomyśleliśmy, że to jakiś pomnik króla Artura. Byliśmy zafascynowani tą sceną.” Co około trzy tygodnie Swainowie przejeżdżają sto mil, by szukać jeziora spowitego mgłą. Do tej pory nie udało się go znaleźć.
Myśli jako rzeczy
Myśli nie znikają bez śladu. Aktywność umysłowa wykracza poza fizyczny mózg, o czym świadczą zjawiska takie jak telepatia czy nieświadomość zbiorowa. Myśli, działania i uczucia są w jakiś sposób zapisywane lub kodowane w polu energii umysłowej, które zdaje się otaczać ziemię.
Współczesna nauka odkryła, że wszystko, co posiada życie, składa się z wzorców energetycznych. W chwilach silnych emocji ludzie są przepełnieni chemiczną i elektryczną aktywnością. Takie koncentracje energii najwyraźniej kodują się w atmosferze lub eterach w miejscu, gdzie miało miejsce zdarzenie. W niektórych nawiedzonych domach wrażliwi świadkowie widzą odtworzenie morderstwa, samobójstwa lub innego emocjonalnego zdarzenia. W takich przypadkach to miejsce samo w sobie jest nawiedzone, a nie świadomości uczestników wydarzeń.
Duchy jako formy fotografii
Margaret Murray, znana antropolożka, w swojej autobiografii My First Hundred Years, zasugerowała, że duchy są formą fotografii. Zauważyła, że zjawy zazwyczaj widuje się w domach lub schronieniach i zwykle w ubraniach, w których były ostatnio widziane.
Dr Murray pisze:
„Wydaje mi się, że to wyraźnie przypomina fotografię, zapis światła na pewnej kombinacji składników powietrza… Należy pamiętać, że w fotografii fale świetlne są rejestrowane na przygotowanej powierzchni, ale wynik nie jest widoczny, dopóki powierzchnia nie zostanie specjalnie potraktowana. Sugeruję, że to samo może dotyczyć zjaw.”
Impregnowanie energią psychiczną
Wielu parapsychologów, takich jak W.G. Roll z Instytutu Parapsychologii, wspiera teorię, że przedmioty mogą być nasycane energią psychiczną danej osoby. Czasami, zamiast wizualnego obrazu, takie ślady energii mogą być słyszalne. Objawiają się jako głosy, kroki lub odgłosy uderzeń.
Duchy żyjących
Wiara w to, że człowiek składa się z dwóch części – ciała fizycznego i ciała psychicznego – była powszechnie akceptowana przez wieki. Ciało psychiczne, będące nośnikiem umysłu i świadomości, jest zwykle utożsamiane z ciałem fizycznym. Nadano mu wiele nazw, takich jak ciało astralne, psychiczne, mentalne czy – bardziej współcześnie – ciało parasomatyczne. Jest to dokładna kopia ciała fizycznego, a nawet w przypadku utraty fizycznej kończyny ciało astralne pozostaje nienaruszone. Może to tłumaczyć zjawisko „fantomowych kończyn” odczuwanych przez osoby po amputacjach.
Ciało astralne może opuszczać wciąż żyjące ciało fizyczne i do niego wracać. Projekcja astralna pozostaje w stałym kontakcie z ciałem fizycznym za pośrednictwem linii siłowej, przypominającej elastyczną pępowinę, przez którą przepływa energia podtrzymująca życie w nieprzytomnym ciele. Ta „linia życia” może rozszerzać się niemal w nieskończoność.
Doświadczenia poza ciałem (OBE)
Istnieją projekcje mimowolne, które mogą być świadome lub nie. Są one wywoływane przez środki znieczulające, szok, określone leki, ciężką chorobę, wypadki, hipnozę lub stłumione pragnienia. Istnieją także projekcje dobrowolne, osiągane dzięki ćwiczeniom i praktykom mentalnym. Oba te zjawiska określa się obecnie mianem „doświadczeń poza ciałem” (ang. Out-of-Body Experiences, OBE).
OBE zgłaszali ludzie z różnych środowisk. Na przykład pisarz Ernest Hemingway opisał swoją projekcję podczas I wojny światowej, gdy eksplodował pocisk moździerzowy, a on doznał obrażeń nóg. Inni, którzy pisali o swoich doświadczeniach, to m.in. C.G. Jung (szwajcarski psycholog), Cromwell Varley (wynalazca), Cora L.V. Richmond (adwokat pokoju), Caroline D. Larsen i Gail Hamilton (autorki opowiadań), William Seabrook (podróżnik) oraz Sax Rohmer i William Gerhardi (brytyjscy pisarze).
Badania naukowe nad OBE
Współczesne badania nad OBE rozpoczęła dr Elizabeth Kübler-Ross. W ostatnich latach wielu lekarzy zbierało i analizowało doświadczenia pacjentów, którzy przeżyli śmierć kliniczną i zostali ożywieni. We wszystkich tych przypadkach, niezależnie od kultury (wschodniej czy zachodniej), pojawia się podobny wzór, który wyklucza halucynacje:
Osoby odzyskują świadomość, unosząc się nad swoimi ciałami fizycznymi i obserwując, co robią lekarze i pielęgniarki – co później potwierdzają.
Przechodzą przez tunel, na końcu którego jest światło, gdzie spotykają „świetlaną istotę”.
Niektórzy pacjenci słyszą, że muszą wrócić do życia fizycznego, ponieważ ich czas na śmierć jeszcze nie nadszedł.
To sugeruje, że dla niektórych z nas czas śmierci może być z góry określony.
Dr Kenneth Ring z Uniwersytetu Connecticut jako pierwszy naukowo udokumentował, że osoby, które doświadczyły OBE w momencie śmierci, wykazują znaczne zmniejszenie lęku przed śmiercią. Dr John Palmer z Uniwersytetu Wirginii stwierdził w artykule w Osteopathic Physician (kwiecień 1974):
„Wiele osób, które miały wyraziste OBE, twierdzi, że doświadczenie przekonało je o istnieniu życia po śmierci i wyeliminowało ich strach przed śmiercią.”
Ciała astralne jako zjawy
Projekcje astralne – spontaniczne lub eksperymentalne – były obserwowane przez inne osoby jako zjawy w normalnych środowiskach. Kroniki psychiczne zawierają wiele takich przypadków. Zatem „duch”, którego możesz zobaczyć, mógłby być projekcją astralnego ciała wciąż żyjącej osoby.
Zakrzywienia czasoprzestrzeni
Gdybyśmy mogli w pełni zrozumieć wszystkie relacje między czasem a przestrzenią, większość zagadek zjawisk psychicznych zostałaby rozwiązana. W najbliższej przyszłości nie będzie to jednak możliwe. Każde odkrycie i każda teoria rodzą więcej pytań, niż dają odpowiedzi. J.B.S. Haldane, wielki brytyjski naukowiec, napisał kiedyś:
„Wszechświat jest nie tylko dziwniejszy, niż sobie wyobrażamy; jest dziwniejszy, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.”
Czas w dwóch kierunkach
Nasz liniowy koncept czasu jest mylący. Efekt nie zawsze natychmiast podąża za przyczyną. Dowodzą tego przeczucia i proroctwa. Podobnie jest w teorii czasu dwukierunkowego dr. Gilberta Lewisa z Uniwersytetu Kalifornijskiego, który sugeruje, że czas porusza się w dwóch kierunkach – do przodu i do tyłu. Oznacza to, że nie istnieje jednoznaczna przyszłość ani przeszłość, lecz obie wzajemnie na siebie oddziałują. Wydarzenia dzisiejsze mogą być przyczyną pewnych zdarzeń historycznych. Prawo przyczyny i skutku zostaje naruszone, gdy różne zdarzenia są z góry przeznaczone.
Duchy czasu i przestrzeni
Synchronizacja
Synchronizacja to zjawisko, w którym dwa zdarzenia, oddzielone czasem lub przestrzenią, łączą się, tworząc znaczący zbieg okoliczności. Przykłady mogą być zdumiewające. Żona rolnika zgubiła obrączkę w polu ziemniaków. Czterdzieści lat później znalazła pierścionek wewnątrz ziemniaka wyhodowanego na tym samym polu.
Inny przypadek: mężczyzna o nazwisku Ziegland porzucił swoją ukochaną, która popełniła samobójstwo. Jej brat, próbując ją pomścić, postrzelił Zieglanda. Kula jedynie drasnęła jego twarz i utkwiła w drzewie. Brat ukochanej odebrał sobie życie. Dwadzieścia lat później Ziegland wysadził drzewo dynamitem. Eksplozja uwolniła starą kulę, która trafiła Zieglanda w głowę, zabijając go na miejscu.
Teleportacja
Teleportacja to zjawisko ignorujące czas i przestrzeń. Najbardziej znany przypadek pochodzi z 1593 roku, kiedy hiszpański żołnierz został teleportowany z Filipin do Mexico City. Istnieją jednak inne mniej znane przykłady.
Podróże w czasie
Podróże w czasie są popularnym tematem science fiction, ale czy są tylko fantazją? Istnieją przypadki sugerujące, że mogą one czasem się zdarzać. W książce Mysteries of the Unknown (Time Life Books) opisano historię dr. Edwarda Moona, który pewnego dnia spacerował samotnie po wiejskiej drodze. Za zakrętem zobaczył mężczyznę w stroju z XVIII wieku. Obaj byli zaskoczeni swoim widokiem. Po chwili mężczyzna z przeszłości zniknął.
Kontakt z przeszłością
Znacznie bardziej szczegółowy kontakt z przeszłością miała pani Edna Hedges z Wiltshire w Anglii. Pewnego popołudnia jechała rowerem do przyjaciółki. Gdy zbliżała się burza, zobaczyła krytą strzechą chatkę i postanowiła poprosić o schronienie. Drzwi otworzył starszy mężczyzna z siwą brodą, ubrany w zielony kamizelkę. Był bardzo przyjazny. Po przejściu burzy pani Hedges ruszyła dalej.
U przyjaciółki dowiedziała się, że w miejscu, gdzie stała chatka, od pięćdziesięciu lat znajdowały się jedynie ruiny. Gdy wróciła na miejsce, rzeczywiście zobaczyła jedynie porośnięte chwastami fundamenty.
Ogrody Petit Trianon
Jednym z najsłynniejszych przypadków zaginania czasu są ogrody Petit Trianon w Wersalu. W sierpniu 1901 roku dwie nauczycielki z Oksfordu, Anne Moberly i Eleanor Jourdain, odwiedziły ogrody. Zauważyły, że osoby w pobliżu noszą stroje z czasów Marii Antoniny. Zaskakujące jest, że inni ludzie widzieli te same zjawy, a w swojej książce An Adventure nauczycielki szczegółowo opisały zdarzenie po dziewięciu latach badań.
Zaginanie czasu i przestrzeni
Zjawiska, takie jak opisywane w książce Colina Wilsona Enigmas and Mysteries, pokazują, że czas i przestrzeń mogą być elastyczne. Na przykład dr Arthur Guirdham, angielski psychiatra, wraz z żoną zauważyli, że pokonali 12 mil wiejskich dróg w mniej niż pięć minut.
Jednak najbardziej zdumiewające historie dotyczą przypadków, w których pojazdy lub ludzie dosłownie znikają.
Zaginiony samochód na autostradzie 167
20 października 1969 roku na autostradzie 167 między Abbeville a Lafayette w Luizjanie dwóch biznesmenów zauważyło stary samochód typu „turtle-back”. Pojazd był w doskonałym stanie, a na jego pomarańczowej tablicy rejestracyjnej widniał rok 1940.
Gdy przejechali obok, zauważyli kobietę w futrze i kapeluszu z piórem, a obok niej dziecko. Kobieta wyglądała na zdezorientowaną i przestraszoną. Biznesmeni zatrzymali się, aby jej pomóc, ale gdy wysiedli z samochodu, stary pojazd zniknął.
Inny kierowca, który jechał za nimi, również widział, jak samochód nagle zniknął. Wszyscy trzej mężczyźni długo dyskutowali o tym, co się stało, ale nigdy nie znaleźli wyjaśnienia.
Pytania bez odpowiedzi
Zdarzenie na autostradzie 167 rodzi wiele pytań: Czy kobieta i dziecko wróciły do 1940 roku? Czy może pozostały w naszych czasach, żyjąc jako osoby zdezorientowane swoją przeszłością? A może zostali uwięzieni w pętli czasowej, skazani na ciągłe przemieszczanie się między różnymi epokami?
Tego nigdy się nie dowiemy.
Copyright 1988 Vincent Gaddis
źródło: WHAT ARE GHOSTS? by Vincent Gaddis: Round Robin California NOVEMBER-DECEMBER 1988