Rzekome manifestacje spirytystyczne

Nie tylko obowiązkiem prawdziwych magnetyzerów jest szerzenie światła i prawdy, jakie niesie ze sobą mesmeryzm, ale również mają oni powinność wskazywania błędów i herezji, demaskowania nielegalnych praktyk i podstępów, obnażania oszustwa i szarlatanerii, piętnowania fałszywych braci.

Chodzi tu o przyszłość mesmerzymu i godność szczerych magnetyzerów – po to, aby sumienni i oddani ludzie, którzy praktykują wzniosłą naukę Mesmera, nie byli utożsamiani ze wszystkimi kuglarskimi sztuczkami, nikczemnościami i głupotami, jakie codziennie przedstawia się lub rozpowszechnia pod szyldem magnetyzmu zwierzęcego. Czytaj dalej

Relacja o zjawisku nadprzyrodzonym ze Slawonii

Pozwalam sobie przesłać Panu w załączeniu opowieść o pewnym wydarzeniu. Za prawdziwość przedstawionego zdarzenia ręczą osoby, które je przeżyły. Osobą przekazującą był zmarły już pułkownik N., znany mi osobiście, służący w armii austriackiej. Na podstawie jego opowieści spisała ją pewna wysoko urodzona dama – spisała ją dokładnie tak, jak teraz przekazuję, bez jakichkolwiek zmian. Właścicielem zamku był hrabia P., również już nieżyjący. Co stało się z porucznikiem P., nie udało mi się ustalić. Jeśli zechcieliby Państwo opublikować tę relację w „Magikonie”, proszę jednocześnie o zachowanie anonimowości wszystkich nazwisk. Czytaj dalej

Druga opowieść o duchach

Doświadczenie Karoliny S. z Steinheim an der Mark

Był rok 1834. Karolina miała wtedy około 9 lat i mieszkała wraz ze swoją babcią w Steinheim, wspólnie z rodziną pewnego tkacza – w jednym dużym pokoju w jego domu, co podobno było tam dość częste.
W tym pokoju znajdowały się dwa łóżka: w jednym spał tkacz z żoną, w drugim – babcia z Karoliną. Między dwoma oknami stał stół, bardzo blisko łóżka, w którym leżała Karolina, a w rogu przy piecu stał warsztat tkacki. Czytaj dalej

Dziwna opowieść o duchach

Dziwna opowieść o duchach
(Z „Frankfurter Blatt”)

Osobliwa historia nawiedzonego domu

We Frankfurcie nad Menem, na Pasingstweide, stoi domek ogrodowy – samotny i opuszczony.
Wszystkie okiennice i drzwi są zamknięte na głucho przez cały rok.
Gdy zapyta się o powód tego rzucającego się w oczy widoku w tej zwykle tętniącej życiem okolicy, otrzymuje się prostą odpowiedź: „W tym domu straszy!”
Ale przejdźmy do rzeczy. Czytaj dalej

Nauczyciel Anioł

W pewnym zbiorze pism, będącym korespondencją pomiędzy panem von Eckartshausenem, panem K. von L., panem de Saint-Martin i innymi, który posiada jeden z moich przyjaciół (odziedziczony po zmarłym teściu – jednym z korespondentów), znalazłem następującą ciekawostkę: Czytaj dalej

Demon Tassa

Johann Battista Manso, neapolitański szlachcic, współczesny i przyjaciel Torquato Tassa, w swojej biografii Tassa, którą wydał, opowiada między innymi następującą historię:

Tasso, na krótko przed swoją śmiercią, opuścił Neapol i udał się do Mansa, który posiadał znaczną posiadłość w małym miasteczku Bisaccio. Spędzili tam wspólnie jesień, oddając się polowaniom i innym rozrywkom, a także prowadząc liczne rozmowy w pokoju Tassa. Dyskusje te pozwoliły Mansowi dostrzec u Tassa niezwykły stan psychiczny: często wydawał się głęboko melancholijny i zamknięty w sobie, by nagle, jakby budząc się z transu, powrócić do pełnej jasności umysłu i swobodnego usposobienia. Czytaj dalej

Luter o Duchach Hałaśliwych

Luter o duchach hałaśliwych

(Dosłowny odpis fragmentu z „Kościelnej Postylli” doktora Marcina Lutra, znajdującego się w kazaniu na święto Trzech Króli. Źródło: Dzieła Lutra, wydanie erlangeńskie, tom 10, strona 111.) Czytaj dalej

Alexandre Dumas Spirytystą cz. III

TAK, ALEXANDRE DUMAS JEST SPIRYTYSTĄ

(Ciąg dalszy i zakończenie.)

Ksiądz wskazał na portret i spojrzał na zarządcę, oddychając z ulgą.

– Oto przyczyna pańskiego przerażenia – powiedział. Czytaj dalej

Alexandre Dumas Spirytystą cz. II

TAK, ALEXANDRE DUMAS JEST SPIRYTYSTĄ

(Ciąg dalszy.)

Tymczasem mnich i ksiądz kontynuowali swoją drogę w stronę zamku. Jednak gdy tylko ujrzeli wielką bramę, zatrzymali się i zaczęli się naradzać, czy nie powinni najpierw udać się do budynków gospodarczych, by zabrać kilku ludzi, którzy o tej porze byli tam zgromadzeni na kolacji, i przeprowadzić rewizję wewnątrz zamku. Czytaj dalej

Alexandre Dumas Spirytystą cz. I

TAK, ALEXANDRE DUMAS JEST SPIRYTYSTĄ

Pytanie, które postawiliśmy w naszym numerze z 1 stycznia, zostało dziś rozstrzygnięte w sposób najbardziej jednoznaczny. I to sam słynny powieściopisarz podjął się jego rozwiązania. Czytaj dalej