Proroczy sen

Dziwna historia z wieczoru 24 grudnia 1916 roku, opowiedziana przez autora i próbująca oddać nastrój tamtego przeżycia.

W Wigilię Bożego Narodzenia. – Zmierzcha. Pojawiają się pierwsze gwiazdy. Biały mgieł snuje się nad łąkami. Wzdłuż wielu strumieni wznosi się niczym dym. Ostatni blask złota zachodzącego słońca drży przez blade, niebieskawe chmury, które rosną wokół horyzontu. Z pobliskiej wioski dochodzą pierwsze światła. Wielka, święta cisza. Czytaj dalej