Praca, którą właśnie czytałem, autorstwa Szejka Habeeba Ahmada, jest dziełem, które całkowicie mnie zafascynowało, zarówno z powodu jego prostoty, jak i głębokich prawd,
które są ujawnione na jego stronach. Czytaj dalej
Archiwum kategorii: Kształcenie Ducha
Samoleczenie poprzez moc myśli
Mimo że moje teorie mogą wydawać się sprzeczne z teoriami medyków, okaże się, że przy bliższym przyjrzeniu się, moje nauki różnią się od nauk lekarzy jedynie słowami. Teorie same w sobie są martwe, a fakty, które zamierzam przedstawić, mają wszystko udowodnić. Przede wszystkim chcę skupić się na samoleczeniu, aby następnie przejść do leczenia innych ludzi. Czytaj dalej
Magiczne kadzidła
Od zarania dziejów ludzie starali się nawiązać widzialny kontakt z zaświatami. Jedni pragnęli wejść w kontakt z istotami elementarnymi zamieszkującymi cztery żywioły – wodę, ogień, ziemię i powietrze, inni, zwani nekromantami, przywoływali cienie zmarłych, a nawet ciała astralne żyjących osób. Czytaj dalej
Czytanie Pamięci Natury
Student posiadający pewną ilość zdolności psychicznych pyta, jak można prawidłowo czytać pamięć natury, szczególnie tę dotyczącą własnych poprzednich wcieleń. Jako odpowiedź przytoczę osobiste zdarzenie: Czytaj dalej
Przebłyski
W prywatnym liście napisanym w 1891 roku przez znaną dziennikarkę i poetkę, Lilian Whiting, z Bostonu, która wyraziła zgodę na jego opublikowanie, opisuje ona następujące niezwykłe doświadczenie psychologiczne: Czytaj dalej
Wierność
Znowu sięgam do pism Eliphasa Leviego; bo nigdzie indziej nie znajdziemy tak bezpośrednio ukazanych nauczania, jak u niego. „Ostatecznie, możemy i powinniśmy spełniać obowiązki oraz praktykować rytuały Kultu, do którego należymy.” To oznacza, jasno i bez możliwości uniknięcia tego, że jeśli chcemy osiągnąć najwyższy poziom, musimy być absolutnie wierni Kultowi, do którego należymy. Czytaj dalej
Niewidzialni pomocnicy
NIEWIDZIALNI POMOCNICY, KTÓRZY DOSTRAJAJĄ I DOPASOWUJĄ NERWY JASNOSŁYSZĄCE LUB POŁĄCZENIA PSYCHICZNE.
OPERATORZY POTRZEBNI PO STRONIE NIEMATERIALNEJ Czytaj dalej
Ćwiczenie
Siedź codziennie przez pół godziny w doskonałej ciszy i o godzinie, która najbardziej Ci odpowiada, wpatruj się w Kryształ, szklaną misę lub lustro; zapisuj wszystko, co się zdarza; nie odrzucaj rzeczy pod pretekstem, że mogą być wytworem wyobraźni; niewiele z tego, co do Ciebie w ten sposób dociera, jest wytworem wyobraźni, ale jest to na ogół rzeczywiste, nawet jeśli wydaje się mgliste.
Nie zapominaj o ćwiczeniach oddechowych, ponieważ mają one bardzo duży wpływ na wewnętrzny wzrok i bardzo Ci pomogą. Nie zapominaj, przyjacielu, czy jesteś bratem czy siostrą w tej pracy, o tym, co Ci powiedziałem na początku tej książki pod nagłówkiem „ważne słowa”. Przypuszczam, że rozumiesz, że ani szalony głupiec, ani leniwy, bezmózgi człowiek nie osiągnie wyników. Jeśli chcesz wyników, weź się do solidnej, ciężkiej pracy; ciągle się przy tym trudź i nie marnuj czasu na szukanie błędów czy narzekanie, że nic Ci nie wychodzi, bo jeśli zawiedziesz, to tylko Twoja wina. Zjawy są opisane przez C. W. Leadbeatera w swojej książce „Druga Strona Śmierci”:
Kiedyś, nie tak dawno temu, było modne wyśmiewanie każdego, kto miał szczęście spotkać twarzą w twarz mieszkańca zwykle niewidzialnego świata, i chociaż takie doświadczenia nie były wtedy rzadziej spotykane niż teraz, ci, którzy je napotkali, naturalnie zachowywali je dla siebie, jeśli cenią sobie opinię rozsądnych członków materialistycznego społeczeństwa. Jednak w ostatnich latach zdanie publiczne w tej kwestii uległo korzystnej zmianie. Wyśmiewanie zjawisk psychicznych jest teraz uważane za przejaw nie intelektualnej siły, ale ignorancji i założenia. Kiedy istnieje Towarzystwo Badań Psychicznych, które zrzesza znanych naukowców takich jak Sir William Crookes i Sir Oliver Lodge, oraz publiczne postaci jak Mr. Arthur Balfour, i kiedy towarzystwo to wydaje obszerne tomy uczonych raportów na temat tych zjawisk i uważa je za godne starannego i długotrwałego badania, nie jest już bezpieczne dla kogokolwiek, kto chce być na czasie, wydawać głupi i przestarzały okrzyk o zabobonie.
”Bezstronne dochodzenie w kwestii zjaw pokazuje nam, że z wszystkich krajów świata napływają dobrze udokumentowane relacje o sporadycznym powrocie zmarłych. Tacy goście rzadko dawali wiele informacji na temat świata, skąd przyszli, chociaż wiele można wnioskować z zestawienia i porównania różnych opowieści. Ale w każdym razie sam fakt, że człowiek przeżywa proces zwanym śmiercią, jest udowodniony dla każdego uczciwego badacza na podstawie samych tych relacji.” Jak zauważa pan W. T. Stead we wstępie do swoich „Prawdziwych Historii o Duchach”: „Ze wszystkich wulgarnych przesądów półwykształconych, żaden nie umiera trudniej niż absurdalne złudzenie, że nie ma takich rzeczy jak duchy. Wszyscy eksperci, czy to duchowi, poetyccy czy naukowi, oraz wszyscy inni, nieeksperci, którzy poświęcili temu tematowi jakąkolwiek poważną uwagę, wiedzą, że istnieją. Co do tego, czym może być duch, opinie są różne. Ale co do faktu jego istnienia, niezależnie od tego, czym może być, nie ma już żadnych poważnych wątpliwości wśród uczciwych badaczy. Jeśli ktoś kwestionuje to, niech sam zbada. W ciągu sześciu miesięcy, możliwe, że w sześć tygodni, a nawet w sześć dni, będzie mu niemożliwe zaprzeczenie rzeczywistości istnienia zjawisk popularnie zatytułowanych jako duchowe. Może mieć setki pomysłowych wyjaśnień pochodzenia i natury ducha, ale co do istnienia samej istoty nie będzie już żadnych wątpliwości.”
źródło:The Mystic Test Book of „The Hindu Occult Chambers”
THE Magic and Occultism of India, Hindu and Egyptian
Crystal Gazing, The Hindu Magic Mirror, By DR. L. W. de LAURENCE
Postrzeganie Duchowe
Wiele nadrzędnie ważnych kwestii zostaje obecnie podkreślonych przez odrodzenie się i zainteresowanie tym, co powszechnie nazywamy proroctwem. Dzisiejszy świat jest pełen „głosów”, każdy wzywający do naśladowania swojej szczególnej drogi jako jedynego wyjścia z rosnących zawiłości życia. Czytaj dalej
Miecz Ducha – wizja
GŁOS do mnie przemówił i rzekł: „Bądź mocny i pełen odwagi. Chodź!” Prowadzono mnie za rękę i zaprowadzono na stromy szczyt. Nie byłem świadom chodzenia ani wspinania się, ale wiedziałem, że muszę osiągnąć szczyt. Czytaj dalej