Badania nad fluidami

Niektórzy starsi ludzie wciąż pamiętają, jak ich ojcowie wspominali o tzw. „Baku Mesmera”, wokół którego odbywały się dziwaczne sceny. Jakże wiele różnych opinii poruszało wtedy świat naukowy i towarzyski! Widzieliście zapewne tak dziwne uniesienia, że trudno wam teraz wyobrazić sobie ogrom emocji, jakie wywołało pojawienie się magnetyzmu. Jedni oskarżali go o kuglarstwo, inni twierdzili, że był to wyraz fizycznych i nerwowych zjawisk, a niewielu chciało przyjąć, że pochodził on z ducha. A jednak magnetyzm jest jednym z głównych przekaźników fluidu, a fluid nie jest niczym innym jak emanacją ducha.

Postaram się wyjaśnić wam, na czym polega moc magnetyzera.

Magnetyzer jest obdarzony fluidem, który nazwiemy „synonimicznym”, to znaczy podobnym, bowiem wszystkie promienie pochodzące z jednego źródła są synonimiczne; więc fluid ten jest w łączności z duchem, który ma swoje źródło w tym samym centrum. Podsumujmy tę myśl: każda istota ma ducha, więc wszyscy mamy fluid synonimiczny. Cóż może być prostszego do zrozumienia niż sympatia jednego ducha do drugiego!

Ale w każdej rzeczy jest słabość lub siła, i duchy podlegają tej samej zasadzie. Często słabną one w kontakcie z materią; stąd wynika władza, jaką duch silniejszy i obficiej zaopatrzony we fluid wywiera na duch słabszy. Tak samo jest z materią. Ciało nasycone fluidem posiada siłę życiową, moc przekazywania jej istocie osłabionej i jakby wyschniętej, w której fluid wycofał się, choć nie całkowicie, gdyż byłaby to śmierć, ale częściowo, w większym lub mniejszym stopniu.

Chciałem dowieść wam, że duch i ciało są obdarzone fluidem synonimicznym i podlegają jego prawu. Użyjmy porównań, ponieważ one lepiej ilustrują i wspierają rozumowanie, a są mniej suche niż naukowe terminy szkół.

Fluid magnetyczny ma pewne podobieństwo, jako fizyczna metafora, do mgły, dymu, pary; otacza całe istnienie, a co więcej, jest wyposażony w cząsteczki wchłaniające. Kiedy więc poddajecie osobę efektom magnetycznym, zanurza się ona w mgle magnetyzera, a jej własna mgła łączy się z jego; wtedy następuje fluidyczna unia i sympatia. Osoba silna będzie, jak wspomnieliśmy, posiadać obfitszą masę fluidu niż osoba osłabiona i chora. Rankiem widzicie bogate, soczyste łąki, pełne bujnej trawy, otoczone mgłą, podczas gdy sucha ziemia pozostaje pozbawiona czynnika życiodajnego i odżywiającego się życiową siłą. Jeśli poddacie cierpiącego działaniu zdrowej natury, moc się ujawni i uzyskacie efekt magnetyczny; jego siła regeneracyjna przeniknie wyczerpane organy chorego.

(Mesmer – Medium, Pani Lambert)

źródło: ÉTUDES SUR LES FLUIDES LE MAGNÉTISME; LE MONDE INVISIBLE, Paris  nr 1 1866.