Arkan Dwunasty Lamed ל

Arkan Dwunasty Lamed  ל

Znak dwunastego arkanu ל (Lamed); liczbowe znaczenie jego = 30; astrologiczny odpowiednik to Znak Wagi ()  w Zodjaku. Hieroglifem arkanu ręka w szerokim rozmachu, wprowadzającym w ruch wszystkie jej stawy. To – potężny  rozmach człowieka, zdobywszego samemu osobiście prawa i pragnącego je wykorzystać; to jakby nowy; nie tylko trzech  planowo zrównoważony, ale bogaty już mądrością życia.Zobaczymy, co nam może dać arytmologiczne rozłożenie arkanu.

12 = 1 + 11

Władający dwunastym arkanem postawił swoją równowagę  i swój esencjonalny byt (1) na przodzie arkanu łańcucha (11)  To – Głowa Szkoły + sama Szkoła. Trzechplanowy Aleph  zaszczycił świat procesem zrodzenia egregorycznego Łańucha.

On opuścił się z wyższych podplanów i nie wzgardził realizacją; on inkarnował się, w prostem lub przenośnem znaczeniu tego słowa. Ale gdzie mamy szukać tego trzechplanowego ALEPH?  Oczywiście w sferach Teozoficznego Ternera. Jeżeli wcielił się? Archetyp, to termin, przyswojony temu  wcieleniu przez Szkolę hebrejskich tłumaczy Pisma, będzie Messia. 

Jeżeli mówi u mniej wysokim Aleph, jeżeli mówimy  o zrównoważonym człowieku, władającym wewnętrzną harmonją i dobrowolnie wnoszącym w swój astrosom pragnienie pomóc bliźniemu, czyn takiego człowieka nazwą Caritas (Miłosierdzie – w realizacyjnym planie – miłość do bliźniego, jak pojmują je Chrześcijanie): To także swego rodzaju wcielenie  harmonicznego .człowieka. pogrążonego w poważne pytania i dobrowolnie zgadzającego się na zajmowanie się w filię drugich drobnostkami, które jemu samemu nigdy by się nie spodobały.

W jaki sposób znajdziemy odpowiadający element w przyrodzie? Jaki przykład wcielenia subtelnego W grube przekształcenia w różnorodne odżywiania przez centrum peryferji wybrać?

Za takim przykładem nie chodzi się daleko. Zatrzymamy się na dawno znanem człowieczeństwu, spotykanem we wszystkich mitologicznych systemach opisaniu odżywiania planet Słonecznego Systemu przez jego promieniste centrum – Słońce.

Widomy ruch tego Centrum po ekliptyce tworzy wyobrażenie o Zodjaku i dzieleniu go na t.zw. 12 Znaki. Weźmiemy  słowo Zodjacus jako trzeci zagłówek arkanu i szukać będziemy mechanizmu dwunastego arkanu nie tylko w przedmiotach pierwszych dwóch zagłówków, ale i w tajemniczem przejściu. subtelnych słonecznych emanacyj, jakby spełnionych w samych siebie, w te grube atrybuty świata zwierzęcego, roślinnego i mineralnych tworów, które one określają.

12 = 11 + 1 

Jedenaście wstało przed jednostką; jedenaście oblekło jedynkę, jedenaście jakby chwilowo przyswoiło sobie jednostkę  i w tem tajemnica liczby dwanaście.  Ale przecież jedynka zrodziła naszą jedynastkę. Wynika stąd, że ona ofiaruje siebie własnemu zrodzeniu, że, jeżeli Łańcuch – jedenaście – jest stworzony przez wielką zasadę  Testamentu, to pojawienie się Mesjasza nosi w sobie charakter  Ofiary Archetypu, przejawionej celem zbawienia Człowieczeństwa; jeżeli człowiek przejawił aktywnie miłosierdzie bliźniemu, to w tern miłosierdziu ukrywa się prawo dobrowolnej  ofiary interesów dobroczyńcy dla interesów obdarzonego; jeżeli  Słońce obdarza naszą planetę ożywczemi emanacjami, to w tym procesie można widzieć element ofiary  żywotności Słońca dla interesów życia Ziemi.

Karta dwunastego arkanu wyobraża właśnie tę stronę jej tłumaczenia. Na niej widzimy figurę człowieka, powieszonego za lewą nogę w dół głową. Prawa noga powieszonego jest zgjęta w kolanie i założona za lewą tak, że otrzymuje się jakby figurę krzyża. Ręce człowieczej figury są połączone za grzbietem, upodobniają niższą część tej figury zschodzącemu trójkątowi.

Podstawa, na której zawieszona jest figura, opiera się na Dwóch drewnianych słupach z odrąbanemi sękami; liczba pozostałych po sękach pieńków = 12 (po 6 z każdej strony). Kto ten powieszony co on robi, lub co zrobił?, Nogi jego  w górze, głowa zwrócona do ziemi. To znaczy: ziemi służą, jego lepsze środki, na ziemi jest skupiona jego uwaga. W górze bierze tylko punkt ciężkości. On posłaniec górnego  w dolnem, Wyższego w niższem mentalu w fizycznym planie.

On nosi w sobie koniec procesu inwolucjnego trójkąta, on inwoluje w materję Wyższy początek celem odrodzenia i wysubtelnienia samej materji. Ale jego inwolucjny trójkąt jest  uwieńczony krzyżem hermetycznych dobroczyńców, które wskazały jemu drogę do tej ewolucji, do tej ofiary. Powieszony jest  obrysowany figurą słupów i poprzecznicy, silnie przypominający  znak syntentycznego arkanu ת (Than); w idei ofiary w tajemniczy sposób zawarta idea skończoności. Sama liczba sęczfuów dwanaście, symbol fizycznego planu, znowuż wywołuje ideę skończoności inwolucyjnego procesu. Streszczając wrażenie  dostarczone przez karlę, powiem: tutaj wszystko oddecha ideą służenia Wyższego niższemu celem zbawienia niższego i dokładnym planem skończoności inwolucyjnego półcyklu.

12 = 2 + 10 

Próby poznania (2), dominujące nad systemem Światowego Młyna (10).  Gdzież tutaj ofiary? To plan działań tych śmiałych mózgów, które w przeciągu jednej lub kilku inkarnacyj świadomie  ofiarują radości osobistego życia, rozkosze fizycznego planu,  być może nawet część mistycznych swoich powołań do pracy  W gabinetach i laboratorjach, dla suchych poszukiwań niedoskonałej, względnej czasem iluzyjnej świeckiej nauki. Oni wiedzą, że w ostatnim akcie swojej inkarnacji okażą się Faustami pierwszego aktu wielkiego poematu Goethego, ale świadomi idą, na próbę, aby przynieść pożytek postępującemu społeczeństwu wskutek swych niepełnych poszukiwań, swych dziecinnie-naiwnych jednostronnych formułek, swoich grubo nakreślonych, pełnych defektów praktycznych twierdzeń. Oni wierzą w to,  że binery ziemskich wrażeń, rozumnie kierowane samorzutną ręką człowieka nauki., choćby częściowo pokonają inwolucyjną sferę astralu naszej planety. Cale ich życie – ofiara

12 = 2 + 10. 12 = 10 + 2,

Niech krzyczą drudzy, nasz plan ofiary lepszy, Nauka jest wrogiem społeczeństwa; światowy młyn jego jest lepszym przyjacielem. Uważajcie jako istotną naukę (2) tylko tę, wywody której podlegać będą. procesowi koła Sfinksa. Niech same koło Uczy nas, niech marne komórki naszej planety nie walczą. z potężnym astralnym prądem całego organizmu; niech one poddają się gorączkowym przejawom w momentach kryzysów jego  wewnętrznej samoobróbki; niech one oddechają w statycznych epokach jego samozadowolenia. Precz z cywilizacją!

Precz z  blichtrem, nawianym pentagrammatyczną taktyką człowieczeństwa w stosunku do przyrodniczych wymagań! Życie według  przyrody – to klucz do zbawienia. Ofiarujcie drogie tradycje Pokoleń, które podtrzymują Walkę o kulturę, ofiarujcie pychę pół -zwycięzców niewoli zależności od żywiołów; ofiarujcie wywody a okażecie się władcami Lamed’a rozwartej  ręki; nie wy dźwigać ją będziecie, ale z nią dźwigać się będziecie.

12 = 3 + 9 

Rozwińcie siebie metafizycznie (3) i niech ten rozwoju oznacza stopień waszej umiejętności władania lampą Trismegistosa, płaszczem Apolloniusza i berłem ludzkiej ostrożności.  Niech metafizyka oznacza Poświęcenie i przeprowadzenie poświęcających elementów w życie. Nie obawiajcie się przeróbki poświęcających systemów, Ofiarujcie drogie wam stare  metody, jeżeli kierowany wami trójkąt אטש nagle wyrysował się dla was w innem oświetleniu, jeżeli udoskonaliliście swoją  absolutną logikę.

12 = 9 + 3 

A nie lepiej li trzymać, się tradycji łańcuchowego przekazywania Tradycji i spokojnie stosować recepty mądrej starożytności, wyczekując faz większego i większego udoskonalenia naszej metafizycznie – twórczej trójki przy pomocy mechanizmu metodycznie -. rutynowanego, ale wypróbowanie zbawczego systemu starożytnych centrów? Niech jedna i ta sama szkoła (9) naprowadza różne pokolenia na twórczość (3), i niech ostatnia naturalnie wzrasta z upływem czasu.

12 = 4 + 8 

Niech najstaranniej zabezpieczają się autorytety. Niech od  autorytetów wychodzą prawa. Niech wielki.ej idei hierarchizmu  (4) przynosi się w ofierze nawet prawomierność przejawów.

12 = 8 + 4.

Nie. Niech dominuje prawo (8), logicznie wyprowadzone z naturalnych warunków życia epoki i niech zbawczemu autorytetowi prawa przynosi się w Ofierze nawet trwałość    ustanowionych indywidualnych autorytetów.

12 = 5 + 7 

Niech kwitnie esencjonalna obróbka osobowości oznacza Widzialność ostatniej zwycięstwo subtelnego nad grubem Niech wielkiemu zadaniu nie wmieszania się w proces formacji  pentagramatycznej woli przynosi się na ofiarę nawet wielkie prawo, określające konieczność tryumfu trójki nad czwórką.

12 = 7 + 5

Nie, odwrotnie. Niech punktem wyjścia formacji pentagram  będzie hasło kształcenia w sobie świadomości kierowania formy  przez Ducha. Niech indywidualność formacyjnej pracy przynosi się w ofierze treści sefiry Netzah.

12 = 6 + 6.

Oto czem streszcza się rozpaczliwa polemika wszystkich poprzednich rozłożeń; polemika, ujemne sądy której z takim talentem opisał Stanisław de Guaita w V-tym rozdziele jego  dzieła „La clef de la magie noire„. 6 przeciw: 6 – walka pojmowania szóstego arkanu przez jedno indywiduum z pojmowaniem tegoż arkanu – przez drugie; walka dwóch sumień, nie opromienionych światłem unitarnej filozofji i dlatego nie zupełnie  inkarnowanych w nich władców; walka dwóch umysłów, zamagazynowanych różnorodnemi względnemi prawdami; walka dwóch mądrości, przeżytych w różnych sferach życiowych spekulacyj; walka dwóch intuicyj, różnie przełamujących jedne i te  same klisze itd.

W istocie zagmatwany obraz, podający obszerny materjał dla medytacji. Nie łatwo znaleść objaśnienie tylu ofiar, które możesz i powinieneś przynieść; ale szukać je obowiązuje wszystkich.

Po tern zestawieniu podwójnych rozłożeń mam prawo przejść do rozłożeń naszego arkanu, które podają jego numer: w postaci sumy kilku składowych. Rozłożenia te odkryją nam  obrazy Zodjakalnego Planu; powiemy śmielej – planu fizycznego; rzekniemy mądrzej – planu ofiar. Każda przecież, realizacja od transmutacji metali nie szlachetnych w szlachetne do  zajęć oderwaną nauką z leniwym i tępym uczniem, przedstawia  sobą inwolucyjny pół cykl ofiary subtelnego grubem w celach osnowania na nim ewolucyjnego półcyklu uszczęśliwiania niewdzięcznego i wysubtelnienia grubego. Oto dlaczego  w hermetycznym symbolizmie znak dokonanej fazy Wielkiego Działania figuruje się przez inwolucyjny trójkąt, uwieńczony krzyżem kwaternera. Symbol ten zjawia się jako gwiazda przewodnia wszystkich, inkarnacyj odbitego Logosa, jakby drobna i  ograniczona nie wydawała się nam sfera osobnego zastosowania –  inwolucyjnego półcyklu, przez nas rozpatrywanego.
Jakiemiż rozłożeniami się zająć? Nie mając możności dotknąć się pełnego, ich połączenia, ograniczę się, do następujących:

12 = 2 + 2 + 2 + 2 + 2 + 2
12 = 3 +3 + 3 + 3
12 = 4 + 4 + 4.

Pierwsze ze wskazanych rozłożeń przedstawia się jako terner kwaternerów; drugie jako kwaterner ternerów: trzeci jako połączenie sześciu binerów, związanych w strojny system  podwójnie spolaryzowanego duodenera. Ale jak pojąć te oderwane terminy? Do jakich osobnych przykładów ich stosować?

Zajmiemy się niemi po kolei.

12 = 4 + 4 + 4

Tutaj terner. Weźmiemy go choćby w stanie Wyższej Libracji אםש. W każdym z elementów wibracyjnego trójkąta szukać  będziemy swój Ogień, swoją Ziemię, swoje Powietrze i  swoją Wodę. To i dostarczy pełne wyjaśnienie rozłożenia. W osobnym wypadku procesu upływania oddzielnej inkarnacji  człowieka rozpatrzymy trzy fazy: 

fazę א – ogólnej karty pojmowania przez człowieka wyjściowych środków swojej inkarnacji; faza ta rozpada się według nauki astrologów na następujące elementy – Zdrowie i wogóle ilościowy zapas życiowych sil (Vita).  Materjalne położenie (Lucrum). Warunki osobistego składu rodziny, z której człowiek  wychodzi i jej wpływ (Fratres)  Ojciec i jego położenie (Genitor).

fazę ם inwolucjnych realizacyj człowieka w jego  inkarnacji; faza ta rozpada się na następujące elementy – Zrodzenie potomstwa (Nati). Oparcie w swoich realizacjach na stanie swego zdrowia  (Valetudo ); na sługach i innych pomocnikach’. Ożenienie (Uxor = Małżonka). 'Wszystko, co ma na widoku następującą własną, śmierć  (Mors) i sprawy śmierci przodków.

fazę  ש – ewolucyjnej przeróbki życia przez wysubtelniające wysiłki żyjącego – Religijna kontemplacja (Pietas) = Pobożność).  Prywatna, społeczna lub państwowa działalność (Regnum).  Wszystkie te punkty oparcia, które człowiek umie stworzyć dla wspomnianej działalności (Benefacta).  Wszystkie przeszkody w sferze porywów do realizacji – wrogowie, niebezpieczeństwa, ukrócenie wolności itd. (Carcer  więzienie).

Polecam wam przemedytować fazy ש i  przez ustawienie  ich elementów do odpowiednich hermetycznych’ elementów: Ogień, Ziemia, Powietrze, Woda.

12 = 3 + 3 + 3 + 3 

Mamy tutaj sprawę z kwaternerem, każdy element, którego można rozpatrywać jako statyczny terner, lub jako dynamiczny gnostyczny cykl יהו. W liczbie osobnych przykładów mógłbym wam przedłożyć kwaterner Wiosna, Lato, Jesień, Zima, z podrozdziałem każdego elementu na 3 miesiące, ale ja wolę zająć się oddzielną  inkarnacją człowieka, ugrupowawszy w kwaterner już wymienione za!główki.

Oto ten kwaterner:

1-szy element – warunki rozdziela się na faktory:

  • Vita = życie (י).
  • Lucrum = materjalne warunki (ה).
  • Fratres = bracia (ו).

Zwróćcie uwagę na to, że pierwszy (faktor) czynnik gnieździ się w nas samych; drugi może być przez nas stworzony i jakby zapłodniony, a trzeci nawiązany przez los (przeznaczenie), nie tylko podległy naszemu wpływowi, ale i sam wpływa na nas.

2-gi elementgnostyczne przesunięcie życia  rozpada się na czynniki:  

  • Genitor = rodzic, znów według praw dziedziczności  częściowo gnieżdżący się w nas samych.
  • Nati = dzieci, obecność których częściowo zależy od naszego pragnienia je stworzyć.
  • Valetudo = zdrowie (przenośne znaczenie – słudzy i pomocnicy), częściowo zależne od losu.

 

3-ci element – to naturalnie prawie nieuniknienie wchodzi w życie, określa się przez nas, ale i nas czasem określa; znajdziemy tutaj czynniki: 

  • Uxor = małżonka, zlewa się z nami samymi.
  • Mors = śmierć, częściowo określana przez metodę wydawania życiowych sił.
  • Pietas = pobożność, częściowo nawiązana przez błogosławieństwo pochodzenia człowieczej natury.

4-ty element – to, czem określa się amplitudę realizacji w ciągu inkarnacji. Mamy tutaj trzy czynniki:

  • Regnum = królestwo (działalność) gnieździ się niejawnie w nas samych.
  • Benefacta = zdobyte dobro.
  • Carcer = więzienie, zatrzymania i przeszkody, nawiązane przez los; możemy je pokonać, ale one mogą nas ujarzmiać.

Polecam wam dobrze zapamiętać te za!główki. Przydadzą, się nam w astrologji (17-ty arkan). Łatwo ich wyuczyć w formie tradycjnych heksametrów średniowiekowych szkół. Vita, Lucrum, Fratres, Genitor, Nati, Valetudo, Uxor, Mors, Pietas, Regnum, Benefactaque, Carcer;

12 = 2 + 2 + 2 + 2 + 2 + 2

Rozłożenie to podaje obraz sześciu par typu יה, związanych przez ogólne cykliczne rozporządzenie.

Jako pierwsza para zjawIa]ą się elementy Vita i Lucrum,  Zapas życiowej siły ta rzecz zapładnia, ożywia, robi twórczym  materjalne warunki, otaczające żyjące indywiduum. Zyjącemu  są potrzebne materjalne środki, jak mężowi jest potrzebna żona; w wypadku potrzeby Samo istnienie zapasu życiowych sił zrodzi wymagane dla siebie materjalne warunki, podobne do tego jak י formuje pokrewne sobie ה jedynie materjalne warunki bez władcy są absolutnie bezpłodne.

Druga para to Fratres i Genitor. Termin Fratres  przez  swoje istnienie zrodzi konieczność wchodzenia do terminu „genitor” i tern będzie warunkowym .Jod’em naprowadzającym na  odpowiadające He. Zajmujemy się często tylko dlatego rodo-naczelnikiem, bo widzimy wokoło siebie współbraci rodowych.

Trzecia para – Nati, Valetudo ma jako Jod proces przedłużenia rodu i ogranicza ten proces warunkami, które pomagają realizacji tego przedłużenia, poręcza zachowanie zrodzonych osobników; tutaj tak rzec słudzy są tern, co konieczne  dla ochrony dzieci i dla ich wyrastania.

Czwarta para – Uxor; Mors, stanowi małżonkę (albo małżonka) jako dodatni biegun binera, sfera którego jest ograniczona przez element Śmierci. Małżeństwo poręcza wspólny  trud i solidarność w przeciągu całej inkarnacji; ono w sam raz  jest ograniczone przez arkan zmiany planu (Mors).

Bardzo spoista następująca para – Pietas, Regnum. Pobożność jest miarą zdolności przyjmowania Wyższych Influksów a praktyczna działalność – człowieka – miarą zdolności  przekazywania w dół tych influksów. Ogólna karta człowieczego Vau nakreśla się jako małżeństwo tych dwóch procesów.

Ostatnia para – Benefacta, Carcer, daje obraz Ograniczania pomyślności życia tym co nazywamy karmicznemi  przeszkodami.

Ale tem nie wyczerpuje się obrazu podwójnych polaryzacyj duodenera; możemy inaczej liczyć jego elementy i znów  otrzymamy sześć małżeństw,czyli, jeśli nie są urzeczywistnione, sześć binerów. Zliczcie pierwszy element z siódmym. Vita, Uxor; z jednej strony życie osobnika jako jednostki; z  drugiej strony – przyczepianie do tej jednostki drugą jednostkę.

Jeżeli jednostki zachowują swoją samodzielność, to macie biner Adam C+) – Ewa (-), t. j. antagonizm płciowy; jeśli małożonkowie zlali się w jedną całość, zneutralizowawszy wspomniany biner, to zamiast przeciwstawienia biegunów otrzymuje się – potężną” nierozdzielną” androginiczną istotę – Jodheva.

Złóżcie drugi element Lucrum z ósmym Mors; otrzymacie  albo zagadkowy, osłabiający biner ziemskiego bogactwa (+) i znęcającego się nad; bogatym nieuniknionego prawa śmierci (-),  t j. prosta teza o tym, że ziemski dostatek jedna troska,  albo w obecności neutralizacji binera, teza a konieczności realizowania ziemskiego bogactwa nie z egoistycznymi celami, lecz z świadomym pragnieniem przekazania ich dalszym pokoleniem celem ułatwienia roboty następujących działaczów,   celem podtrzymania przyszłych robotników w sferze punktów  oparcia materialnego planu.

Ustawcie elementy Fratres, Pietas. Z jednej strony jesteśmy  zmuszeni liczyć się z obecnością przedstawicieli naszego pokolenia, z drugiej strony – z tradycją hierarchicznego przyjmowania Wyższych Influksów. Od nas samych znów zależy przeciwstawienie tych wyobraźni albo ich uspokojenie.

W następującem rozważaniu nam przypomina się to, że  jesteśmy tylko produktem zastosowania trzeciego arkanu (mamy  ojca Genitar) ; z drugiej strony zjawiamy się joko Jad, 'Ojciec  w sferze swojej działalności (Regnum) i  Dalej idą Nati – dzieci – przekazanie życia jakby cząstkowe wyrzeczenie się zapasu własnych życiowych sił i równocześnie z tem Benefacta – pomyślnaści, życia nagromadzenie fluidów – kondensacja sił.

Duodener kończy się binerem, neutralizacja którego być  może należy da liczby najtrudniejszych, binerem Valetuda – Carcer; binerem Pomoc – Przeszkoda. Wszystkie te rozłożenia liczby dwanaście są rozebrane przez  nas  w bardzo pojedyńczym przykładzie.

Ażeby naprowadzić słuchaczy na drogę metafizycznego uogólnienia obrazu normalnego duadenera, przytoczę klasyczną konfigurację połączenia zodjakalnych znaków. Rysunek podaje w centralnej części 'Oznaczenie polarności (znaki + i -.) Oddzielnych Znaków Zodjakalnych. Astrologiczne symbole samych znaków są, umieszczane  na rysunku w ich kustodach – damach t. j. w głównych  punktach łuków ekliptyki, należących do odpowiednich znaków. W sektorach samych znaków jest Oznaczana przynależność ich da jakiego bądź z hermetycznych elementów (Ogień, Ziemia, Powietrze, Woda), a także napisane łacińskiem pismem  hebrejskie nazwy dwunastu miesięcy magicznego słonecznego kalendarza. Początek magicznego roku, jak już mówiłem, odnosi się da wiosennego zrównania dnia z nocą. W ten sposób miesiąc Nisan rozpoczyna się około 8-ga marca starego stylu  i kończy się około 8. kwietnia itd.  Rysunek 42, pomimo wskazówek na skład duadenera, podaje jeszcze 'Obraz tak zwanych planetarnych domów, o których będzie mowa w 17.m arkanie. Zwracam tutaj waszą  uwagę tylko na wewnętrzną stronę 'Obrazu rozdzielenia planet  według domów.

 

Słońce i Księżyc są umieszczone. w Znakach Lwa i Raka (Słońce stoi jakby z prawej, Księżyc – z lewej); z obu stron Słońca z Księżycem domy są rozdane planetom w następujący  sposób: dwa bliższe – Merkuremu, następujące dwa Wenerze; następujące za nimi – Marsowi; potem idą domy Jowisza i w końcu rzędem jeden z drugim, domy Saturna. Jak  widzicie bliskość domów planety do centralnych domów Słońca i Księżyca jest postawiona w zależności od rzeczywistej (liniowej) odległości centrum planety od centrum Słonecznego Systemu.

Zakreskowane domy nazywają się nocne, a nie zakreskowane – dzienne. To znaczy, że Słońce posiada  tylko dzienny dom, księżyc – tylko nocny, a pozostałe planety każda po dziennym i nocnym damie. Kolej zakreślonych i nie  zakreślonych dniów wydziela z liczby sześciu binerów duodenera trzy odnośnie, dodatnie binery (dzienne znaki) i trzy odnośnie ujemne (nocne znaki); polecam wam jako praktyczne ćwiczenie próbę objaśnienia w duodenerze ludzkiego życia przez nas rozebranego, binery Vita – Lucrum, Nati – Valetudo, i Pietas – Regnum, jako dodatnie w stosunku do ostatnich trzech: Fratres – Genitor, Uxor – Mors i Benefacta-Carcer: Zobaczycie przy tern jasno, przodujące znaczenie  światłych sektorów. Ćwiczenia w medytacji obrazu duodenera  tak: są ważne w procesie Samopoświęcenia inkarnowanej osobowości. że obraz ten zrodził jeden z  najbardziej rozprzestrzenionych PentakIi  – tak zwany Magiczny Krzyż, wyobrażony na rys. 43. (w dzisiejszych czasach  – patrz antena fraktalna)

Nakreślenie tego Krzyża znaczy się na czole Poświęconego albo już Poświęcanego,  ucznia przez jego nauczyciela jako symboliczne błogosławieństwo na ciernistą drogę 12-stu etapów ziemskich inkarmacyj. Wypukłości gałęzi Krzyża symbolizują same etapy. Rozpatrzcie uważnie figurę ostatniego. Wertykalna płaszczyzna Krzyża w centralnej części jej zakończenia jest uwieńczona dwoma dodatnimi (aktywnymi) biegunami Jod i Vau. górny  koniec Jod jest czysto aktywny; dolny koniec Vau jest mniej aktywny od pierwszego, ale powtarzam, jako androginiczny  jednakże włada elementem aktywności, jak czemś – to absolutnie  jemu obecnym. Kolce horyzontalnej. poprzecznicy są oznaczone przez pasywne znaki Re; ale prawy koniec jest aktywniejszy  od lewego – przecież, drugie Re przerabia się w Jod następującego cyklu, a więc następnie nosi wf sobie zarodek przyszłej  aktywności między tern, jak pierwsze Re, w charakterze matki, może wydać tylko androginiczny płód Vau. I tak, mistyczny Krzyż jest ściśle kabbalistyczny; oddaje pierwszeństwo górnemu  i prawemu odpowiednio nad dolnym i lewym, wertykalnemu  przed horyzontalnym. On, t. rzec ustanawia hierarchiczną, przewagę aktywnego nad pasywnem, subtelnego nad grubem, czynnego nad biernym, i zastanawia wszystko to, posługując się  elementem cyklu יהוה.

Lecz to tylko astralny plan. Pozostaje się jeszcze sprawdzić kabbalistycznie dwanaście wypukłości Krzyża, przenoszące nas w sferę duodenera fizycznego planu. Dla tego w centrum Krzyża kreślą znak Shin. Zrozumiecie teraz pantakI. On przeobraził się w obraz Odkupionej Kliszy  יהשוה  . W obraz realizacji Hermetycznego władania światem ( יהוה ) z celem realizacji ( ש ), pociągającej za sobą nieuniknione prawo ofiary, bądź to ofiara  Testamentu, lub człowieczego miłosierdzia, albo w końcu ofiara życiowości Słońca dla planetarnych interesów Ziemi.

Byłaby możność postawić w środku Krzyża Aleph zamiast Shin. Krzyż wtedy otrzymałby inne znaczenie. Przeobraziłby się w syntetyczny obraz trzech planów Wszechświata; powiem więcej – w obraz pełnego ich pojmowania według praw Hermesa  Trismagistosa. W środku Aleph zrównoważonej mentalności na gałęziach Krzyża – Wielkie Prawo יהוה; astralnych tworów na końcach gałęzi, jak zgrubiałe, złożone przejawienie astralu -. dwanaście zodjakalnych łuków fizycznego planu. A
w ogóle suma kabbalistycznych elementów, Tetragrammy i Znaku Aleph, t.j.

10 + 5 + 6 + 5 + 1 = 27 =  9

innemi  słowami – Arkan Poświęcenia.  Medytacja Mistycznego Krzyża w, tej lub innej kabbalistycznej jego interpretacji naprowadza na idee zawsze płodotwórcze w odpowiadającym im podplanie. Powtarzam jeszcze raz, że  celem prawidłowego pojmowania XII arkanu trzeba spokrewnić  się, zżyć się albo z wyobrażeniem o konieczności ofiary w  fizycznym planie, albo z świadomością przedziału tego  planu, który przy progresywnem opuszczaniu w sferę tworzenia doprowadzi nas koniecznie do tej ściany, za którą nie można przedłużać zagęszczenia iluzji, od której trzeba odbić się z tem aby rozpocząć przechodzenie podplanów w odwrotnym kierunku.

Pierwszy punkt widzenia dobrze przyswoi sobie ten, kto nie poleni wczytywać się w Ewangelję; drugi punkt widzenia'” doskonale jest opracowany przez buddystów. Tak czy inaczej przekonacie się, że kompleks zwany przez nas ludzką osobowością, zjawia się w planie XII-go arkanu  tylko w roli gościa. Gość powinien być delikatny; gość powinien ustąpić swoje miejsce każdemu innemu gościowi; nie powinien krytykować ugoszczenia, nie powinien obrażać się na ciasnotę, ale razem z tem i gość powinien usilnie pamiętać, że ma własny dom, że nie należy mu spuszczać z oka interesów tego domu,  bałamucąc się cudzą gościnnością; że każdy niegodny fanfaroński czyn w cudzym domu odzywa się jako krępujące na to następstwa we własnym domu, 'że wszelkie nadużycie talentów człowieka odbywa się na rachunek wygód człowieka w jego stałem mieszkaniu; że sam proces chodzenia na gościnę i rozkoszowanie się przyjęciami, nam okazywanemi, sprowadza się co do składu do najczystszej iluzji, jako punktu oparcia, ale niezdolnego realizować istotnego bytu. W fizycznym planie jesteśmy  ubrani w frak naszej nietrwałej powłoki, żonglujemy salonowem próżniactwem wytworzonego Malchuth, kierujemy się  kodeksem fizycznych i fizjologicznych praw i, jeżeli jesteśmy  dostatecznie rozwinięci, nie spuszczamy z oka nieuniknionego  nastąpienia dobroczynnej godziny powrotu do domu, godziny Śmierci, tak malowniczo symbolizowanej przez atrybuty mistrzowskiej Loży Masońskiego Poświęcenia.

O tej to wielkiej godzinie wstąpienia Osobowości w swoje prawa czysto astralnego życia, w jej czasowych etapach między  inkarnacjami i w jej zamykającym perjodzie po inkarnacji, obwieszcza nam następujący, XIII-sty arkan.

 

powrót  ⇐

źródło: 

Tytuł: Tajemna wiedza duchowa cz 2
Wariant tytułu: Tajemna wiedza duchowa : encyklopedyczny wykład nauk tajemnej wiedzy duchowej opracowany na podstawie egipskiej symbolistyki
Autor: Gomulicki, Marian
Książnica Cieszyńska