Annie Abbott – Dziwna Kobieta

Le Daily Telegraph opublikował obszerny artykuł na temat niezwykłych zjawisk związanych z tą kobietą, znaną jako „mały magnes”. Przytaczam tutaj kilka fragmentów z Annales des sciences psychiques.

W Londynie: „Scena była zupełnie pusta, pozbawiona jakichkolwiek urządzeń; jedynie rząd krzeseł i kilka amerykańskich flag – i to wszystko. Najpierw pojawił się mąż bohaterki pokazu, który w kilku słowach wyjaśnił, że niezwykła siła jego żony została zauważona, gdy miała zaledwie cztery lata, i że ani on, ani ona nie znaleźli dotychczas satysfakcjonującego wyjaśnienia tego fenomenu. Następnie kilku asystentów, w tym lekarze, zostało zaproszonych na scenę, aby kontrolować rzetelność doświadczeń, po czym na scenę wkroczyła „mały magnes”.

Była drobnej postury, o typowo amerykańskim wyglądzie, urocza i nie wyróżniająca się niczym szczególnym, może poza parą przenikliwych, czarnych oczu. Jej temperatura ciała wynosiła jedynie 91°F (34,4°C), a puls bił słabo, osiągając 81 uderzeń na minutę.

Eksperymenty rozpoczęły się natychmiast. Jeden z obecnych na scenie mężczyzn, o silnej posturze, został poproszony o wstanie i mocne przytrzymanie krzesła przy piersi. Samym dotykiem palców Annie Abbott zaczęła gwałtownie poruszać mężczyzną i krzesłem na boki, a mimo jego wysiłków nie był on w stanie oprzeć się jej sile. Kolejni asystenci próbowali swoich sił, jednak rezultat zawsze był taki sam.

Następnie „mały magnes” chwyciła krzesło obiema otwartymi dłońmi i poprosiła asystentów, by spróbowali przywrócić je na ziemię. Ich starania okazały się daremne. Nawet najsilniejsi mężczyźni nie byli w stanie przeciwstawić się jej niezwykłej mocy, mimo że ona sama zdawała się nie wkładać w to żadnego wysiłku.

W kolejnym doświadczeniu Annie Abbott stanęła na jednej nodze i chwyciła kij bilardowy. Asystent próbował wytrącić ją z równowagi, lecz bezskutecznie. Do pomocy przyszli kolejni – dwóch, trzech, czterech, aż w końcu siedmiu mężczyzn szarpało kij z całych sił, lecz nie byli w stanie zmusić jej do postawienia drugiej nogi na ziemi.

Zjawisko było tak niezwykłe, że mimo obecności świadków na scenie niektórzy widzowie zaczęli podważać jego autentyczność. Jeden z niedowiarków zawołał: „Niech spróbuje ktoś z publiczności!”. Na co Annie Abbott zareagowała z uprzejmością, zapraszając go na scenę. Mężczyzna pełen pewności siebie podjął próbę, ale spotkał go ten sam los – również on nie odniósł sukcesu i szybko zniknął, chcąc uniknąć ironicznych oklasków publiczności.

Eksperymenty stawały się coraz bardziej zdumiewające. Pewien rosły mężczyzna, siedząc na krześle, został uniesiony kilka centymetrów nad ziemię jedynie dzięki lekkiej aplikacji dłoni Annie Abbott na jego siedzisku. Kolejno dwóch, trzech, a nawet czterech mężczyzn usiadło razem na tym samym krześle i również zostali z łatwością przewróceni przez jej „magiczne” palce.

Co najciekawsze, gdy asystenci położyli swoje dłonie między dłońmi Annie Abbott a krzesłem, stwierdzili, że nacisk był ledwo odczuwalny.

Jednak najbardziej niezwykły był kolejny eksperyment, ponieważ był on całkowicie pasywny. Dłonie Annie Abbott zostały przykryte jedwabnymi chusteczkami, po czym silny asystent uniósł ją bez trudu, chwytając ją pod ramiona. Gdy jednak chusteczki zdjęto i ten sam asystent próbował powtórzyć doświadczenie, nie był już w stanie jej podnieść. Do pomocy przyłączyło się więcej osób – najpierw dwóch, potem trzech, aż w końcu sześciu mężczyzn (trzech na każdą rękę) próbowało unieść „mały magnes”, ale bezskutecznie. Nawet gdy stanęła na krześle, umożliwiając im pewniejszy chwyt, ich wysiłki nie przyniosły żadnego efektu.

Krótko mówiąc, Annie Abbott wydawała się być w stanie łamać prawa grawitacji w sposób dotąd nigdzie nieudokumentowany. To doświadczenie przekonało publiczność, która z podziwem przyjęła kolejne pokazy: przekazywanie swojej mocy dziecku za pośrednictwem dotyku, utrzymywanie kija bilardowego w powietrzu między otwartymi dłońmi mimo wysiłków czterech asystentów, unoszenie tego samego kija, nawet gdy dwanaście rąk usiłowało go przytrzymać, czy też unieruchomienie silnego mężczyzny na jego własnym krześle za pomocą delikatnego dotyku palców.

Warto podkreślić, że wszystkie te doświadczenia odbywały się bez żadnych technik mesmeryzmu czy hipnozy. Annie Abbott sprawiała wrażenie osoby całkowicie świadomej, kontrolującej swoje zdolności umysłowe i fizyczne.

Charles Richet, zgadzając się z opinią znanego fizyka Oliviera Lodge’a, stwierdził, że zjawisko to może być jedynie wynikiem niezwykłej siły i wyjątkowej zręczności mięśniowej.

Co do tej siły – owszem, jest ona niezaprzeczalna. Jednak jej natura wciąż pozostaje tajemnicą, której Charles Richet najwyraźniej nie do końca rozumie.

Nie jesteśmy tym jednak zdziwieni.

Victor Flamen.

źródło: Annie Abbott, la femme étrange; La Lumiere 27 Mars 1802.