Etiopia jest chrześcijańskim krajem od IV wieku, a jej religijna sztuka jest niezwykle interesująca. Jak większość dawnych ludów, mieszkańcy tego regionu mieli wiele dziwnych wierzeń, w tym astrologię sabijską i magię arabską. Użycie amuletów było niemal powszechne, a najbardziej znaną formą są małe zwoje lub rulony, zawierające inskrypcje i teksty wraz z ilustracjami przedstawiającymi kosmiczne zasady, istoty nadprzyrodzone oraz osoby uświęcone. W Bibliotece Towarzystwa posiadamy dwa znakomite przykłady takich amuletów. W tradycyjnej formie te artefakty mają od dwóch do siedmiu cali szerokości, a ich długość waha się od kilku cali do kilku stóp.
Czasami są składane w formie harmonijki, ale oba nasze egzemplarze są zwinięte, tworząc cylindry. W praktyce były one zamknięte w skórzanych futerałach przypominających te, używane do przenoszenia starych nabojów do karabinów. Takie futerały noszono na szyi na sznurach lub wiązano na lewym ramieniu, powyżej łokcia. Uważano, że zapewniają one ochronę przed wszelkimi naturalnymi niebezpieczeństwami oraz metafizycznymi zagrożeniami.
Podczas panowania Menelika II (1889–1913) Etiopia prowadziła pierwszą wojnę z obcą potęgą. Została najechana przez Włochów, którzy nie byli w stanie poradzić sobie z problemami prymitywnej wojny i, przynajmniej formalnie, zostali pokonani. To właśnie to zawstydzające wydarzenie Mussolini był tak żądny pomścić. Etiopczycy uważali swoje amulety za pierwszą linię obrony przed wojskami włoskimi i być może ich ogromna wiara w ochronną moc tych talizmanów znacząco przyczyniła się do zwycięstwa Menelika.
Przytaczamy tutaj krótkie fragmenty z dwóch amuletów znajdujących się w naszej kolekcji. Ten po lewej stronie widza ma pięć i ćwierć cala szerokości oraz około sześćdziesiąt cztery cale długości. Zawiera pięć iluminacji i taką samą liczbę paneli z tekstem. Rozpoczyna się prymitywnym, ale interesującym rysunkiem Archanioła Michała, a kończy dwoma małymi postaciami, które prawdopodobnie przedstawiają Salomona i Sabejkę. Rysunki są wielobarwne, tekst jest czarny, z rubrykami w kolorach czarnym i czerwonym. Drugi zwój (po prawej stronie widza) jest całkowicie inny pod względem artystycznym. Ma około czterech cali szerokości i siedemdziesiąt dziewięć cali długości, z trzema iluminacjami, z których najciekawsza jest ta przedstawiona. Ten zwój jest w całości czarno-pomarańczowo-czerwony, z bogatymi ozdobnymi ramkami, a tekst podzielony jest na oprawione panele. Oba zwoje są wykonane na pergaminie o chropowatej strukturze, a poszczególne sekcje połączone są rzemieniami.
Tekst tego typu amuletów przypomina pisma europejskich magów i kabalistów. Mogą pojawić się w nim różne imiona i tytuły Boga, a także imiona i symbole archaniołów i aniołów. Znajdują się tam również przedstawienia Chrystusa i wydarzeń z jego życia; zaklęcia przeciw różnym demonom oraz uroki chroniące przed chorobami i nieszczęściami, które te demony powodują; grupy gnostyckich liter i słów, których nie można przetłumaczyć; oraz fragmenty tekstów z pism świętych i historycznych, w tym z etiopskich Ewangelii oraz ich opisów postaci uświęconych. Etiopczycy darzyli pisane słowo szczególnym szacunkiem, i jest całkiem prawdopodobne, że szczegółowe badania tych amuletów mogłyby wnieść wiele do naszej wiedzy o ich wierzeniach i doktrynach. W niektórych przypadkach amulety są spersonalizowane, zawierając bezpośrednie odniesienia do osoby, dla której zostały wykonane. W innych przypadkach są poświęcone wyczynom jakiegoś świętego lub męczennika.
Amulet po lewej stronie widza jest rozwinięty, aby pokazać typową etiopską wersję „Boskiej Twarzy”. Została ona umieszczona w formie krzyża, który z kolei otacza symbol przypominający kwiat ośmiu płatków. Ten z kolei jest otoczony niebem i chmurami. W rzeczywistości „Boska Twarz” jest symbolem solarnym, ale zaczęła być kojarzona ze światłem duchowym, nadzieją, wiarą i prawdą. Osiem emanacji można powiązać z gnostykami i innymi przedchrześcijańskimi grupami. Reprezentują one eony lub niebiosa, boskie moce przebywające w przestrzeni, które można przebłagać przez ludzi w sytuacjach kryzysowych.
Zwój po prawej stronie widza jest otwarty na tradycyjne przedstawienie św. Michała Archanioła. Małe twarze otaczające go to inne istoty anielskie, pojawiające się jakby w wizji. Archanioł ma skrzydła, w prawej ręce trzyma miecz, a w lewej ręce pochwa. Jest przedstawiony jako Etiopczyk w dość fantazyjnym stroju, wykazującym pewne wpływy bizantyjskie. Zwoje te prawdopodobnie zostały przygotowane w XVII lub na początku XVIII wieku, a w ostatnich latach ich użycie zmniejszyło się.
W starszej religii ludowej Etiopii, warto zauważyć, że choć Etiopczycy czerpali wiele ze swoich wierzeń z Biblii, interpretowali Pismo niemal wyłącznie w kategoriach własnej tradycji. Dlatego Salomon, Dawid, Jezus i apostołowie byli przede wszystkim wielkimi magami, czczonymi za to, że potrafili kontrolować żywioły i dokonywać cudów. Wprowadzenie obrazów tych znanych postaci na amulet zapewniało noszącemu ich natychmiastową obecność i ochronę. Dopiero za czasów Menelika II takie amulety zaczęto gromadzić i przechowywać w narodowej bibliotece, którą założył. Stopniowo kopiowano stare księgi i rękopisy, a narodowa literatura była dostępna dla uczonych. Nawet większe i ważniejsze książki uważano za posiadające cudowne właściwości. Posiadanie takiej pracy, nawet jeśli nigdy nie była czytana, przynosiło szczęście właścicielowi. Zdarzało się więc, że kartki z mszałów lub iluminacje wycięte z książek były również używane jako amulety.
Literatura na ten temat jest wciąż niewystarczająca, ale postępowy duch obecnego cesarza otworzy skarby etiopskiej sztuki i literatury na dalsze badania. Jako szkoła sztuki ludowej, twórczość tych ludzi jest potężna i dramatyczna, i zasługuje na kolekcjonowanie równie mocno, jak twórczość jakiejkolwiek innej grupy kulturowej.
Źródło: Ethiopian Amulets; HORIZON, spring 1958.